Sąd w Słubicach skazał w piątek 20 lutego na 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na 2 lata byłego komendanta policji w Kostrzynie nad Odrą, dyżurnego komisariatu i policjanta, który przeprowadzał interwencję. Wyrok nie jest prawomocny. O jaką sprawę chodzi?
Sytuacja wydarzyła się 2012 r. w czasie Przystanku Woodstock. Na terenie festiwalowego pola - w rejonie ul. Milenijnej - rozstawili się aktywiści Fundacji Pro-Prawo Do Życia. Mieli ze sobą transparent. Na nim napis: "Aborterzy zabijają dzieci z zespołem downa. Ratuj nas!" Pod nim - drastyczne zdjęcie zakrwawionego płodu, a obok upośledzonego dziecka.
- Protestowaliśmy pokojowo, jak wiele razy w wielu innych miejscach na terenie całej Polski. Zazwyczaj policja tylko pilnowała porządku, teraz zdecydowała się interweniować. A przecież nikogo nie prowokowaliśmy, zgodnie z przepisami poinformowaliśmy też urząd miasta o naszej manifestacji - mówi Mariusz Dzierżawski, członek rady fundacji.
Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2015 w Kostrzynie nad Odrą: Przystanek Woodstock 2015: zespoły, kto zagra, termin, zdjęcia, filmy, informacje
Na miejsce wezwano wtedy policję. Funkcjonariusze przyjechali dwoma radiowozami. Wylegitymowali protestujących. Po dłuższej chwili polecili im zwinąć transparent i przewieźli na kostrzyński komisariat.
Jak całą sprawę widzą policjanci? Czy zamierzają odwoływać się od wyroku słubickiego sądu? Jak w tej sprawie zachowała się prokuratura? Przeczytasz o tym w czwartek, 26 lutego, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artukuły