Policjanci zlikwidowali plantację konopi na osiedlu w Zielonej Górze [WIDEO, ZDJĘCIA]

Zielonogórscy policjanci zlikwidowali kolejną plantację konopi. Tym razem uprawa prowadzona była w wynajmowanym mieszkaniu w bloku na zielonogórskim osiedlu. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze aresztował na trzy miesiące właściciela plantacji. Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze. Podczas interwencji w mieszkaniu na jednym z zielonogórskich osiedli, policjanci znaleźli namiot termiczny, w którym znajdowały się sadzonki konopi indyjskich w różnych fazach wzrostu. Mundurowi powiadomili policjantów z wydziału dw. z przestępczością narkotykową. W wyniku przeszukania pomieszczeń policjanci znaleźli prawie 40 sztuk krzewów o wysokości od kilku centymetrów do ok. metra, ponad 870 gramów suszu ziela konopi indyjskich, namiot termiczny wyposażony w specjalnie przystosowany system wentylacyjny, nawadniający i oświetleniowy. Dodatkowo policjanci zabezpieczyli także klimatyzator oraz przygotowaną w doniczkach ziemię i specjalistyczne nawozy. Policjanci ustalili dane mężczyzny wynajmującego mieszkanie, którego kilka godzin później zatrzymali w innym mieszkaniu na terenie Zielonej Góry. 29-latek został przesłuchany i usłyszał zarzuty: wytwarzania środków odurzających w postaci marihuany poprzez prowadzenie uprawy konopi, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posiadania znacznych ilości środków odurzających i przygotowania do wprowadzenia tych narkotyków do obrotu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Według ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii za te przestępstwa grozi kara od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności. Jak szacują policjanci, cała plantacja mogła dostarczyć, po zebraniu owocu i jego wysuszeniu znacznej ilości środka odurzającego, bo ponad 850 gramów o czarnorynkowej wartości co najmniej 25 tys. zł. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze.