Asp. szt. Arnold Zieliński - dyżurnego wschowskiej policji zapobiegł tragedii. Oddaloną o 300 km od Wschowy kobietę, chcącą popełnić samobójstwo udało się uratować w ostatniej chwili. Wszystko dzięki pomocy policjantów, która przyszła na czas.
W czwartek, 31 sierpnia, około godz. 10.00 dyżurny wschowskiej policji asp. szt. Arnold Zieliński otrzymał informacje od policjantki z komisariatu w Sławie o próbie samobójczej koleżanki jej siostry. Z informacji wynikało, że kobiety kontaktowały się ze sobą telefonicznie ponieważ wcześniej razem pracowały w Niemczech.
Zdesperowana kobieta po wysłaniu wiadomości o zażyciu dużej ilości tabletek wyłączyła telefon. Z wysłanej przez nią wiadomości nie wynikało gdzie może być. Oficer dyżurny wiedział, że musi działać szybko. Policjant ustalił właścicielkę numeru telefonu, z którego wysyłane były wiadomości. Ustalili również jej adresy. Policyjny system wskazał dwa miejsca w województwie opolskim. Jedno oddalone o 220 km, a drugie o 300 km od Wschowy.
Wschowski dyżurny bez wahania przekazał informacje jednostkom policji obsługującym wskazane miejscowości. Funkcjonariusze sprawdzono wskazane adresy. Pod jednym z nich mundurowi z Głubczyc zastali półprzytomną 53-latkę. Kobieta była nietrzeźwa i zaczęła słabnąć. Wezwane przez funkcjonariuszy pogotowie przewiozło kobietę do miejscowego szpitala.
Zobacz też wideo: Kilkuletni chłopcy szli w środku nocy przez miasto. Matki były pijane
Przeczytaj też: Pijane dzieci szły ulicą w Nowej Soli i zataczały się
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?