Sierż. Małgorzata Bednarz z komisariatu policji w Kożuchowie po zakończeniu jednej ze służb wróciła do swojego mieszkania w Szprotawie. Ok. godz. 2.00 w nocy zbudziły ją głośne krzyki dobiegające z klatki schodowej. Jak się okazało, na 3. piętrze bloku przy ul. Świerczewskiego, w mieszkaniu zajmowanym przez samotnego mężczyznę wybuchł pożar .
Mieszkającą w tym samym budynku policjantkę obudziły głośne rozmowy sąsiadów, którzy wychodzili ze swoich mieszkań. Ruszyła z pomocą wraz ze swoim partnerem, który jest żołnierzem zawodowym. Drzwi wejściowych nie można było otworzyć, wewnątrz nikt nie reagował, więc funkcjonariuszka wspólnie z partnerem wyważyli drzwi. Oboje weszli do mieszkania, gdzie pożar się rozprzestrzeniał. Wewnątrz policjantka zauważyła mężczyznę, który był podtruty dymem.
Policjantka wyniosła mężczyznę na klatkę schodową, w tym czasie jej chłopak gasił pożar. Po kilku minutach na miejsce przyjechała straż pożarna.
Zobacz też: Policjant z Iłowej nie dopuścił do tragedii. Uratował siedmioosobową rodzinę
Zobacz też: Pożar stolarni w Przytocznej. Zawalił się dach, w akcji 17 zastępów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?