Policjantki ostro strzelały z kałachów (Zdjęcia)

Polscy żandarmi z jednego z zespołów doradczo-łącznikowych ds. policji przeprowadzili szkolenie 11 afgańskich funkcjonariuszek. Jak poinformowała nas Bogumiła Piekut z zespołu informacyjno-prasowego naszego kontyngentu w Afganistanie, policjantki miały okazję pierwszy raz w życiu przetestować pistolety i karabiny.

Nietypowy trening odbył się w poniedziałek na strzelnicy bazy Vulcan w prowincji Ghazni, gdzie stacjonują polscy żołnierze. Zorganizowała go Aleksandra Zamoyska, która jest kulturoznawcą i pracuje w grupie ds. zarządzania i rozwoju dystryktów. Zaznacza, że to historyczne wydarzenie w całej prowincji, gdyż po raz pierwszy w jej dziejach kobiety oficjalnie ćwiczyły strzelanie!

Pierwsze zajęcia na strzelnicy trwały ponad pięć godzin. Rozpoczęły się krótkim instruktażem, który przeprowadził st. chor. Adam Jabłoński. Przedstawił funkcjonariuszkom zasady obowiązujące na strzelnicach, związane bezpieczeństwem kursantów i instruktorów. Później omówił budowę pistoletów i karabinków oraz zasady posługiwania się nią.

Po krótkim instruktażu rozpoczęła się pierwsza część szkolenia praktycznego. Policjantki otrzymały pistolety i mogły - używając wojskowego żargonu - "na sucho", czyli bez amunicji, oddać pierwsze w życiu strzały. Pod okiem polskich instruktorów: st. chor. Adriana Kowala oraz chor. Damiana Pietraszko oraz obecnych na strzelnicy afgańskich policjantów, kobiety miała za zadanie załadować magazynek, podpiąć go, przeładować broń, przyjąć prawidłową postawę i oddać strzał. Po kilkunastu minutach przyszedł czas na oddanie pierwszych "prawdziwych" strzałów z broni krótkiej. Policjantki strzelały z pistoletu Smith'and'Wesson, Beretta i Glock 17.

- Tak jak na każdym szkoleniu, tak i dzisiaj, jednym wystarczył krótki instruktaż, innym trzeba było tłumaczyć kilkakrotnie, jak podpiąć czy załadować magazynek. Ale jest jedno, co łączy te wszystkie kursantki. To zaangażowanie i chęć udziału w tym szkoleniu. Z takim nastawieniem, mimo pewnych trudności i nam, i tym policjantkom na pewno pracuje się dużo łatwiej. Jest to o tyle ważne, że tak naprawdę musimy je nauczyć wszystkiego od podstaw - ocenił chor. Damian Pietraszko z zespołu doradczo-łącznikowego.

Drugim etapem było strzelanie z broni długiej kbk AK. Podobnie jak w przypadku użycia broni krótkiej, wpierw omówiona została budowa broni, a później przeprowadzono trening "na sucho". Kilka minut później rozpoczęło się strzelanie. Przez ponad godzinę na strzelnicy w Vulkanie słychać było strzały z AK 47, które popularnie nazywane są kałachami.

- Dziś ich umiejętności są na bardzo podstawowym poziomie. Pierwsze zajęcia trzeba potraktować jako zapoznanie się z bronią i zasadami jej użycia. Jeśli chcemy podnieść ich kwalifikacje, jednym rozwiązaniem jest systematyczny trening. Pierwszy krok mamy za sobą - mówił po zakończeniu szkolenia st. chor A. Jabłoński.

Szkolenie strzeleckie kobiet było prawdziwą rewolucją. Zatrudniane w afgańskiej armii panie nie mają na wyposażeniu broni, choć bardzo często wykonują takie same zadania, jak mężczyźni. Bardzo rzadko też brane są pod uwagę podczas planowania szkoleń specjalistycznych, takich jak np. trening strzelecki.

Przy organizacji szkoleń ważną role odgrywają kwestie kulturowe. W muzułmańskim kraju broń zarezerwowana jest dla mężczyzn. Organizując szkolenia dla Afganek trzeba też pamiętać o obecności kobiet reprezentujących siły koalicji. Ich obecność pozwala na większy komfort prowadzenia zajęć i daje stronie afgańskiej poczucie bezpieczeństwa.

- Od początku naszej współpracy Afganki zwracały uwagę na konieczność przeprowadzenia takiego kursu, którego zasadniczym celem byłoby podniesienie kwalifikacji zawodowych kobiet zatrudnionych w sektorze mundurowym, a tym samym wzmocnienie ich pozycji zawodowej i społecznej. Zorganizowanie tego typu zajęć do najłatwiejszych nie należy, ale po jego zakończeniu mogę powiedzieć tylko jedno. Było warto. Jedenaście z piętnastu kobiet służących w Ghazni ma za sobą pierwsze w życiu strzelanie. Wiem, że nauka strzelania to proces długi i czasochłonny, ale cieszę się, że pierwsze, podstawowe szkolenie mamy już za sobą. Przed nami i przed policjantkami jeszcze długa droga, ale po każdym takim szkoleniu może być już tylko lepiej. Kurs wpisuje się cykl działań Organizacji Narodów Zjednoczonych dążących do wyrównywania szans kobiet w społeczeństwie i pracy zawodowej - tak o zajęciach mówi A. Zamoyska.

Szkolenie strzeleckie jest także przygotowaniem policjantek do współpracy z wojskami sił koalicji, a w przyszłości do samodzielnej, profesjonalnej pracy w ramach struktur policji, a co za tym idzie, podniesienia bezpieczeństwa w Ghazni. Działania te są szczególnie istotne również w kontekście przygotowań do przedsięwzięcia "Ghazni 2013".

W Afganistanie, według danych z czerwca br. w Siłach Bezpieczeństwa liczących 305 tysięcy żołnierzy i funkcjonariuszy służy 1,4 tys. pań. Większość w afgańskiej policji, a około 300 w afgańskiej armii. W prowincji Ghazni obecnie jest zaledwie 15 policjantek. Na co dzień pracują w Komendzie Głównej Policji w stolicy prowincji oraz na 4. Posterunku. Najczęściej angażowane są do spraw, w których jedną ze stron jest kobieta. Uczestniczą w przesłuchaniach, negocjacjach, a także wykonują czynności patrolowe na terenie stolicy prowincji.

Oferty pracy z Twojego regionu