Przeczytaj też: Kraksa pod Zieloną Górą
O wypadku dowiedzieliśmy się od Czytelnika, który w przesłanym nam mailu podpisał się jako Winston Churchil. Napisał, że wczoraj około 3.30 nad ranem na ulicy 30 Stycznia w Międzyrzeczu - na wysokości wyjazdu ze stacji paliw Orlen - doszło do kolizji z udziałem policyjnego radiowozu. Policyjny fiat ducato, jadący ulicą 30 Stycznia w kierunku Poznania, nagle się zatrzymał i zaczął z dużą prędkością cofać, uderzając w jadącego za nim mercedesa.
Mercedes prowadzony przez 31-letniego mężczyznę z Gorzowa Wlkp. został uszkodzony. Ma rozbity przód. Kierujący nim gorzowianin, nie krył zdenerwowania - Jechałem z Gorzowa do Warszawy, daleko nie zajechałem - informuje internauta.
Czytelnik przesłał nam zdjęcia dodaje, że nikt nie doznał obrażeń, zaś naprawa uszkodzonego mercedesa zostanie pokryta z policyjnej polisy OC.
Rzecznik międzyrzeckiej policji st. sierż. Justyna Łętowska potwierdza, że rzeczywiście doszło do takiej kolizji. Dlaczego kierowca radiowozu zatrzymał pojazd i zaczął go cofać?
- Zauważył jadącego rowerzystę, który prawdopodobnie był pijany. Nie widział w lusterku jadącego za nim mercedesa. Został za to ukarany mandatem karnym w wysokości 220 złotych i dostał sześć punktów - wyjaśnia policjantka.
Obaj kierowcy byli trzeźwi. Policjant zapłaci z własnej kieszeni za remont uszkodzonego radiowozu. Odpowiedzialność finansowa funkcjonariuszy w takich przypadkach nie może jednak przekroczyć trzykrotności ich pensji.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?