Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polisa z urzędu komunikacji?

(alucz)
W wydziale komunikacji urzędnicy nie rozdają ulotek petentom
W wydziale komunikacji urzędnicy nie rozdają ulotek petentom fot. Aleksandra Łuczyńska
Nasz Czytelnik był zły, bo stwierdził, że pracownica żarskiego urzędu podsunęła mu ulotkę rzekomo najlepszej i najtańszej firmy ubezpieczeniowej.

W wydziale komunikacji powiedziano nam, że tak sytuacja nie mogła mieć miejsca.

- Kiedy odbierałem prawo jazdy w Żarach, pracownica wydziału komunikacji pouczyła mnie, że mam obowiązek ubezpieczyć samochód, a następnie przynieść polisę i pokazać ją w urzędzie.

Na koniec rozmowy wepchnęła mi w rękę ulotkę firmy ubezpieczeniowej, dodając, że jest najtańsza - powiedział zbulwersowany pan Dariusz z Lubska, który zadzwonił do nas kilka dni temu.

Sprawę postanowiliśmy wyjaśnić. Wydział komunikacji w starostwie powiatowym w Żarach każdego dnia odwiedza nawet kilkaset osób. Jak mówi Izabela Syroka, pracownik wydziału, do sytuacji opisanej przez naszego Czytelnika nie doszło ponad wszelką wątpliwość.

Jeśli mężczyzna odbierał jedynie prawo jazdy nie mogło być przy tym mowy o polisie ubezpieczeniowej. - Nie żądamy dowodu na to, że ktoś ubezpieczył samochód kiedy odbiera jedynie prawo jazdy. Jeśli sprawa dotyczyłaby przerejestrowania auta, wtedy zgodnie z ustawą musimy sprawdzać czy ktoś ma polisę - wyjaśnia I. Syroka.

Co jeśli ktoś nie ma polisy, a chce przerejestrować auto? - Ulotki rzeczywiście są w hali w której obsługujemy klientów, ale leżą na stolikach przy wyjściu. Fizycznie nie ma takiej możliwości, żeby nasza pracownica mogła podać komuś ulotkę. Zresztą, nie mielibyśmy w tym żadnego interesu - podkreśla I. Syroka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska