Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polityczny akt zgonu dla prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jego autorzy i prokuratura nie widzą w tym nic złego

red.
Takie akty zgonu członkowie Młodzieży Wszechpolskiej wystawili 11 samorządowcom
Takie akty zgonu członkowie Młodzieży Wszechpolskiej wystawili 11 samorządowcom
Tuż przed śmiecią prezydent Gdańska Paweł Adamowicz otrzymał pismo prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie aktów politycznych zgonów, jakie Młodzież Wszechpolska wystawiła 11 samorządowcom z całego kraju. Oburzenia na tę decyzję nie kryje marszałek lubuska Elżbieta Anna Polak, której grożono m.in. śmiercią dzieci.

Polityczny akt zgonu, groźby, hejt. Z tym musiał się mierzyć zmarły prezydent Gdańska. Inni samorządowcy i politycy też zalewani są falą nienawiści. Tymczasem osoby, które za tym stoją, przeważnie pozostają bezkarne.

9 stycznia tego roku Paweł Adamowicz, w jednym z ostatnich postów umieszczonych na Facebooku, napisał:

„W lipcu 2017 r. Młodzież Wszechpolska wystawiła akty zgonu politycznego 11 prezydentom miast, którzy podpisali „Deklarację prezydentów o współdziałaniu miast Unii Metropolii Polskich w dziedzinie migracji”. Na liście nienawiści znalazło się również moje nazwisko. Dziś dowiadujemy się, że gdańska prokuratura umorzyła właśnie prowadzone w tej sprawie śledztwo. Jestem głęboko zdziwiony postępowaniem prokuratury. To co zrobili Wszechpolscy, to nie była zwyczajna krytyka. Posługiwanie się tak wyrazistym symbolem, jakim jest akt zgonu przekracza dopuszczalne granice wyrażania swojego niezadowolenia i zawiera olbrzymią dawkę negatywnej treści. Ciekawy jestem, jak postąpiłaby prokuratura w przypadku, gdyby wystawiono akt zgonu np. prezesa Kaczyńskiego czy prezydenta Dudy (…)”.

Przypomnijmy, że 30 czerwca 2017 roku deklarację o współdziałaniu w sprawie migracji wewnętrznych i zewnętrznych podpisali się prezydenci Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia. Nie spodobało się narodowcom z Młodzieży Wszechpolskiej, którzy wystawili samorządowcom polityczne akty zgonu.

Jak się okazuje w groźby i inne przejawy nienawiści są traktowane przez organy ścigania i sądy bardzo pobłażliwie. Przekonała się o tym m.in. Elżbieta Anna Polak, marszałek województwa lubuskiego.

„Ma Pani takie śliczne dzieci, a może ich Pani nie mieć… sms o takiej treści dostałam będąc burmistrzem. Policja nic z tym nie zrobiła – po prostu umorzyła śledztwo” – napisała na Facebooku. – „Dziś mowa nienawiści przyniosła tragiczne skutki. Nie mogę zrozumieć, jak policja i prokuratura mogły umorzyć postępowanie w sprawie wystawienia przez Młodzież Wszechpolską Politycznych Aktów Zgonów prezydentom 11 polskich miast! Nikt nie potraktował tego poważnie, bo politycy - osoby publiczne muszą mieć grubą skórę. Walczmy z mową nienawiści, ale bez skutecznej ochrony prawnej i szybkiego reagowania nic nie zrobimy. Teraz jest czas, żeby o tym mówić. Niech ta śmierć nie będzie bez sensu! „

Dalej czytamy:
„Na własnym przykładzie doświadczam obecnie bezsilności prawa wobec mowy nienawiści. W 2017 roku wylał się na mnie niesamowity hejt związany z zatrudnieniem prezesa jednego z lubuskich szpitali. Dziś już wszyscy wiedzą, że wybór był słuszny i jest to bardzo dobry menadżer. Wówczas niezwłocznie zgłosiłam skargę na policję w tej sprawie. Ta skierowała sprawę do sądu, który (UWAGA!) zobowiązał mnie do wskazania oskarżonego! Ja pokrzywdzona mam szukać sprawcy! W związku z tym, że nie jestem organem śledczym nie byłam w stanie tego zrobić, więc sąd uznał moją skargę za bezskuteczną. Poprosiłam więc policję o pomoc w ustaleniu IP sprawcy oraz dostawcy usług telekomunikacyjnych. Bez skutku. Napisałam także do prokuratora okręgowego, który też nic w tej sprawie nie zrobił – postępowanie zostało umorzone. Policja z kolei nakazała mi zwrócić się do Głównego Inspektora Danych Osobowych. Nadal czekam na odp. A hejterzy nadal są bezkarni.”

W środę, 16 stycznia, prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zapowiedział, że zaskarży decyzję gdańskiej prokuratury dotyczącą politycznych aktów zgonu, ze względu na szacunek dla Pawła Adamowicza i pamięć o nim. Tymczasem przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej najpierw w rozmowie z Wirtualną Polską mówili, że wybraliby inną formę protestu, jednak potem, w piśmie skierowanym do redakcji „Głosu Wielkopolski” stwierdzili, że by ją powtórzyli. "Zaznaczam, że nieprawdziwa jest teza jakobyśmy przyznali, że nie wiemy czy powtórzylibyśmy happening. Powtórzylibyśmy w takiej samej formie” – cytuje słowa szefa Młodzieży Wszechpolskiej – „Głos Wielkopolski”.

Zobacz wideo: Marsz milczenia przeszedł przez Warszawę. Politycy opozycji szli pod hasłem "Stop nienawiści"

Czytaj też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska