Polityczny gest Krzysztofa Piątka. Polski Związek Piłki Nożnej posądzony o antysemityzm. Po meczu Polska - Izrael świat stanął na głowie

Pierwszą bramkę dla Polski w poniedziałkowym meczu z Izraelem strzelił Krzysztof Piątek. Kurczę, użyłem słowa „strzelił”. Może zmienić je na „zdobył”? O tym za chwilę... Piątek, znany też jako „El Pistolero”, po (a niech będzie!) strzelonej bramce wykonuje gest, jakby strzelał z rewolweru. Tym razem gestu nie wykonał. - Mamy szacunek do każdego przeciwnika, wiadomo, jaka w Izraelu jest polityka i zachowałem się z szacunkiem do rywala - tłumaczył.

Mamy szacunek do każdego przeciwnika, wiadomo, jaka w Izraelu jest polityka i zachowałem się z szacunkiem do rywala.

Decyzję Piątka szanuję, ale uważam, że kiedy polityka wkracza do sportu, to świat staje na głowie. Tygodnik „Polityka” zdążył już oskarżyć Polski Związek Piłki Nożnej o antysemityzm. Za co? Po czwartej bramce dla Polski pojawił się na fanpage’u PZPN (Łączy nas piłka) na Facebooku taki wpis: „GOOOOOOOL! To już jest pogrom! Prowadzimy z Izraelem 4:0!”. Przejawem antysemityzmu miało być słowo „pogrom”.

- Proszę nie doszukiwać się tu żadnych kontekstów. W meczach często używa się słowa „pogrom”. Jeśli mielibyśmy takie podejście, to nie moglibyśmy używać w relacjach z meczów słowa „spalony”. Może to słowo było niezręczne, bo niepotrzebnie budzi - jak widać - takie emocje - odpowiedział „Polityce” Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN. A wpis na Facebooku został skorygowany: zamiast „To już jest pogrom!” pojawiło się „To już jest to!”.

Litości! Nie dajmy się zwariować! Bo może niebawem wprowadzimy ustawowy zakaz używania w takich sytuacjach nie tylko słowa „spalony”, ale także „strzał”, „strzelec”, „snajper”, „mur”, „seria” (rzutów karnych)... A co stanie się wtedy z radnym Jackiem Budzińskim z Zielonej Góry, który zażartował na Facebooku: „Ciekawe, ile po wygranym 4:0 meczu wzrośnie kwota roszczeń wobec Polski” (wpis opatrzył emotikoną z przymrużonym oczkiem)?