W jednym z ostatnich numerów gminnej gazety ukazała się ankieta. Została zredagowana przez urzędników Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej i Komunikacji Miejskiej. Chodziło o uzyskanie opinii wśród polkowiczan, na temat pracy miejskich taksówkarzy. - Po co takie zabiegi? - pytają oceniani.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z przedsiębiorstwem komunalnym, które odpowiada m.in. za jakość komunikacji samochodowej w gminie. - Do ratusza wpłynęły skargi na tego typu usługi - mówi dyrektor PGMiKM Zdzisław Mycan. - Mamy sygnały, że taksówkarze są aroganccy, ich samochody są brudne. Jeśli tak, trzeba to zmienić - dodaje. Dyrektor myśli również o stworzeniu dodatkowego postoju, dyspozytorni. Teraz postój jest jeden, nieopodal ul. Targowej, a tam telefon, który odbierają dyżurujący.
Taksówkarze robią wielkie oczy na tę interwencję komunalki. W sumie w Polkowicach jest ich dziewięciu. Nie są zrzeszeni. Jeśli chodzi o zachowanie i czystość w samochodach, ci z którymi rozmawialiśmy, nie mają sobie nic do zarzucenia. - To jakieś złośliwe donosy - kwitują.
- Chcę zorganizować w lutym spotkanie z taksówkarzami, wymienimy opinie - wyjaśnia Z. Mycan. Liczy na współpracę. - W przeciwnym wypadku zawsze możemy wydać nowe licencje, konkurencja się zwiększy - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?