Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polkowice: W Szkole Podstawowej nr 3 trwa remont

JAN WALCZAK 0 76 835 81 11 [email protected]
W Szkole Podstawowej nr 3 trwa budowa nowego wejścia. Czytelnicy pytają dlaczego nie można było tego zdobić w wakacje.
W Szkole Podstawowej nr 3 trwa budowa nowego wejścia. Czytelnicy pytają dlaczego nie można było tego zdobić w wakacje. fot. Jan Walczak
Rozebrane są wielkie schody wejściowe do placówki. Kręcą się robotnicy, jeżdżą maszyny.

- Czy tego nie można było zrobić w wakacje? - pyta polkowiczanin.

Jak poinformował nas Czytelnik, prace przy wejściu do "trójki" prowadzone są z wielkim rozmachem. - Ciężkimi maszynami robotnicy rozebrali chyba dwa tygodnie temu ogromne betonowe schody i podjazd - opowiada mężczyzna.

Jak mówi, to wszystko działo się już po rozpoczęciu roku szkolnego. Dzieci idąc do szkoły chodnikiem przy ul. Kominka musiały uważać na wielkie pojazdy, omijać robotników.

- To często bardzo małe dzieci, pierwszaki, drugoklasiści. Wchodzą na lekcje tylnym wejściem, ale chcąc nie chcąc i tak mijają te prace budowlane - alarmuje polkowiczanin. Pyta dlaczego takich robót nie można było zacząć i przeprowadzić w wakacje. - Co za harmider!

Też wolałby w wakacje

Jak się dowiedzieliśmy w szkole, budowa lepszych schodów jest spowodowana tym, że stare były w złym stanie. Mogły się zawalić. - O nowe wejście prosiłem w gminie - mówi dyrektor szkoły Włodzimierz Liberski.

Jak wyjaśnia, to, które powstaje będzie nie tak duże, jak poprzednie i znacznie lepsze. Wybudowana zostanie również winda dla osób niepełnosprawnych. - Bardzo się cieszę z tej inwestycji, choć powiem tak jak inni, że remont powinien być zaplanowany na wakacje. Ale to nie zależy ode mnie. O terminach decyduje gmina - stwierdza W. Liberski.

Zapewnia, że teren prac jest odpowiednio zabezpieczony, a uczniowie nie mają tam wstępu. Do szkoły wchodzą bezpiecznie, innym wejściem. Na dniach w "trójce" rozpocznie się także remont elewacji basenu oraz łączników.

Krótko i nietreściwe

Zapytaliśmy w ratuszu, z jakiego powodu budowy wejścia nie można było przeprowadzić w wakacje. Na odpowiedź rzecznik Anny Osadczuk czekaliśmy od środy.

Wczoraj w mailu od rzeczniczki przeczytaliśmy w odpowiedzi na to ważne pytanie jedynie: "Nie było dokumentacji dotyczącej tego projektu, za co firmy projektowe zostały ukarane". Czy to wystarczy zaniepokojonym rodzicom? Wątpliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska