Polkowicki sport na nowych zasadach

Sport jest bardzo ważną dziedziną życia i w gminie Polkowice zawsze przykładano do niego dużą wagę. Nakłady finansowane na sport systematycznie rosły i osiągnęły w tym roku poziom blisko 12 milionów złotych. To wielokrotnie więcej niż w przypadku takich miast jak Legnica, Głogów, czy też Lubin, a przecież te miasta są wielokrotnie większe od Polkowic. Nic dziwnego, że wobec niepewnej przyszłości budżetu gminy w latach kolejnych radni wraz z burmistrzem postanowili popracować nad zmienieniem zasad finansowania polkowickiego sportu z budżetu gminy Polkowice. Ogólnie rzecz ujmując nowe reguły mają sprawić, by więcej pieniędzy trafiało do sportu amatorskiego, co wiąże się z koniecznością ograniczenia wydatków na sport zawodowy. Dotychczas spośród ogółu pieniędzy, które trafiały do polkowickiego sportu około 80 procent przeznaczano na sport zawodowy. Same stypendia dla zawodników i zawodniczek pochłaniały około trzech milionów 700 tysięcy złotych. Zgodnie z nowymi zasadami, które zostały przegłosowane podczas ostatniej sesji, kluby oraz stowarzyszenia sportowe, posiadające w swoich szeregach zawodowców jeśli zechcą ubiegać się o pieniądze z gminy Polkowice będą musiały poszukać także innych źródeł finansowania swej działalności.
- Jeszcze w tym roku, od lipca gmina przekaże 70 procent pieniędzy, a 30 procent kluby będą musiały poszukać gdzie indziej. W roku 2012 te proporcje ulegną zmianie i tak zwany wkład własny klubu wyniesie 40 procent, a w roku 2013, 50 procent. Owe stawki procentowe wynikają z uśrednienia wartości wskazanych przez radnych w ankietach przeprowadzonych przed sesją - mówi Emilian Stańczyszyn, przewodniczący Rady Miejskiej Polkowic.
Kluby sportowe powinny być zarządzane przez sprawnych menedżerów potrafiących pozyskiwać sponsorów. Wprowadzenie nowych reguł zmusi polkowickich działaczy do tego, by poszukać sponsorów, a także racjonalnie gospodarować ewentualnymi dotacjami. Z tego punktu widzenia przegłosowanie projektu uchwały w takiej formie to krok w dobrym kierunku, bo dotychczas działacze nie musieli martwić się o pieniądze. Teraz będzie inaczej.
Oczywiście sport amatorski będzie finansowany w stu procentach przez gminę. Z tym, że niemal cała kwota dotacji przyznanej na organizację imprez masowych bądź szkolenie dzieci i młodzieży będzie musiała zostać przeznaczona na ten cel. Na koszty administracyjne, a także związane z zarządzaniem będzie można przeznaczyć 4 procent przyznanej dotacji. Zmieniono także zasady oraz wysokość stypendiów dla sportowców. Burmistrz Polkowic będzie przyznawał stypendia za medale mistrzostw Polski. Nie będzie ich za medale mistrzostw Europy, świata i Igrzysk Olimpijskich. Za te osiągnięcia stypendia przyznaje minister sportu, i radni doszli do wniosku, że nie ma sensu, by burmistrz je powielał. Jeżeli chodzi o stypendia za medale mistrzostw Polski to wyniosą one 150% kwoty bazowej w przypadku złotego medale. 125 % w przypadku medalu srebrnego oraz 100 procent przy medalu brązowym. Kwota bazowa to 2300 złotych.
- Ogólna idea, która przyświecała wprowadzonym zmianom to upowszechnienie sportu amatorskiego. Zależy nam na tym, aby jak najwięcej polkowiczan uprawiało różne dyscypliny i na tym nie będziemy oszczędzać. Musimy natomiast oszczędzać na sporcie zawodowym, bo kosztuje on nas obecnie zbyt wiele. Poza tym, nowe przepisy sprawią, że działacze zostaną zmuszeni do tego, by pozyskiwać innych niż gmina sponsorów. O to nam chodzi, bo sytuacja, w której gmina jest jedynym sponsorem zawodowego klubu nie jest sytuacja dobrą. Jak nowe zasady będą funkcjonować, trudno na razie przewidzieć. Życie zweryfikuje nasze pomysły. Pewne jest to, że na sport zawodowy wydawaliśmy zbyt wiele i trzeba było to zmienić. Myślę, że wprowadzenie nowych zasad wpłynie na polkowicki sport pozytywnie - kończy Wiesław Wabik, burmistrz Polkowic.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport