Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polkowicki walec rozjechał Aflofarm

KONRAD KAPTUR, [email protected]
Wczoraj CCC grało na poziomie Aflofarmowi niedostępnym. Na zdjęciu Marzena Głaszcz nieskutecznie próbuje zablokować Jillian Robbins. Asystuje jej Rashidat Sadiq.
Wczoraj CCC grało na poziomie Aflofarmowi niedostępnym. Na zdjęciu Marzena Głaszcz nieskutecznie próbuje zablokować Jillian Robbins. Asystuje jej Rashidat Sadiq. Fot. Konrad Kaptur
Dziewczyny z CCC kontynuują zwycięską passę. W zaległym meczu ekstraklasy zdeklasowały outsidera z Pabianic. Podopieczne Krzysztofa Koziorowicza były zdecydowanie lepsze w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła.

- Zagramy jak zawsze na sto procent, bo w każdym meczu, niezależnie od przeciwnika walczymy o zwycięstwo - deklarował przed meczem z ostatnią drużyną ekstraklasy szkoleniowiec CCC.
Nic dziwnego, że nasze rozpoczęły od mocnego uderzenia. Jako pierwsza kosz Aflofarmu przedziurawiła Justyna Jeziorna. Potem punktowały Plenette Pierson, Jillian Robbins oraz Agata Gajda i po dwóch minutach zrobiło się 9:0 dla "pomarańczowych". Wówczas szkoleniowiec gości Sławomir Depta wziął czas. Na niewiele się to zdało, bo jego podopieczne nadal nie mogły poradzić sobie ze świetnie dysponowanymi zawodniczkami CCC. Po 6 minutach pierwszej kwarty było 22:11, a wraz końcową syreną na tablicy świetlnej widniało 30:17. W drugich dziesięciu minutach nasze nadal imponowały skutecznością rzutową oraz zadziornością w walce na tablicach. W efekcie ich przewaga się powiększała. Aflofarm kompletnie nie radził sobie z szybkimi atakami polkowiczanek, a także agresywną defensywą. Podopieczne trenera Depty zaliczyły do przerwy aż 15 strat i miały zaledwie 10 zbiórek. Osiągnięcia naszych w tych elementach były o niebo lepsze i wynosiły odpowiednio- siedem strat i 23 zbiórki. Na przerwę polkowiczanki schodziły z 22-punktowym prowadzeniem.
Po zmianie stron początkowo na parkiecie dość niespodziewanie toczyła się wyrównana walka. Potem jednak sygnał do natarcia pomarańczowej eskadrze dała rozgrywająca Gajda, która najpierw trafiła zza linii 6,25, a po chwili dołożyła jeszcze celny rzut za dwa. W kolejnych akcjach punktowały Jeziorna oraz Robbins i przewaga urosła na tyle, że trener Koziorowicz dał pograć zmienniczkom. Swoje punkty zdobyły zarówno Elżbieta Paździerska, Katarzyna Bednarczyk, jak i Paulina Rozwadowska, zazwyczaj pojawiające się na parkiecie epizodycznie.
- Cieszę się, że wszystkie dziewczyny dostały szansę gry. O wyniku zdecydowała nasza mocna obrona - skomentowała uradowana Rozwadowska.

CCC POLKOWICE - PTK AFLOFARM VICARD PABIANICE 90:61 (30:17, 21:12, 23:12, 16:20)

CCC: Pierson 23, Robbins 18, Jeziorna 11, Gajda 9, Mieloszyńska 4 oraz Bednarczyk 7, Paździerska 6, Pietrzak 5, Carter 4, Rozwadowska 2, Gajewska 1, Małaszewska 0.

AFLOFARM: Sadiq 25, Page 9, Głaszcz 7, Jankowska 4, Szyćko 1 oraz Proszczenko 7, Szemraj 5, Piestrzyńska 3, Szymańska, Bogacka po 0.

Sędziowali: Dariusz Włodkowski (Katowice), Jarosław Żabko (Poznań)

Widzów: 500

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska