Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polonia Kozera Słubice odpadła z Pucharu Polski

Paweł Tracz 0 95 722 69 37 [email protected]
Ousmane Sylla, Robert Gaca i Jeferson (od lewej, w jasnych strojach) żegnają się z pucharową przygodą
Ousmane Sylla, Robert Gaca i Jeferson (od lewej, w jasnych strojach) żegnają się z pucharową przygodą fot. Kazimierz Ligocki
1/16 Pucharu Polski to już były za wysokie progi dla drugoligowej Polonii Kozera Słubice. Dzisiaj nasi przegrali z ekstraklasowym Piastem Gliwice i odpadli z dalszych rozgrywek.

Przed meczem nikt nie miał wątpliwości, że faworytem są goście. Nasi upatrywali szansy w eksperymentalnej jedenastce Piasta, bo kilku jego podstawowych graczy usiadło na ławie. Ale ostatnie baty w lidze wymusiły też "kosmetykę" w naszej ekipie. W tej sytuacji wynik pozostawał sprawą otwartą.

Pierwszy kwadrans pokazał, że gliwiczanie nie przyjechali na wycieczkę. Choć tempo ich akcji nie oszałamiało, to gdy już któryś z nich znalazł się w pobliżu pola karnego polonistów, od razu pachniało golem.

Już w 4 min po kąśliwym strzale najlepszego na boisku Przemysława Łudzińskiego musiał interweniować Emil Anusiewicz. Potem miejscowi długo nie mogli wyjść z akcją poza własną połowę (przez 20 minut uczynili to zaledwie dwa razy).
Gdy pierwszy szok minął, również po drugiej stronie zrobiło się gorąco. Najpierw z 20 m przymierzył Amadeusz Kłodawski. Minimalna pomyłka. Po chwili błysnął Felipe (szkoda, że akcję zakończył ni to strzałem, ni to podaniem), a zaraz po nim Paweł Posmyk. Wciąż było jednak 0:0.

Nie pomogła nawet premia w wysokości 50 euro od jednego z kibiców dla strzelca pierwszego gola dla gospodarzy (w drugiej połowie w ten sposób miała być nagrodzona każda zdobyta przez nich bramka). W końcu do siatki trafili rywale. Łukasz Krzycki wypuścił w "uliczkę" Łudzińskiego i Anusiewicz był bez szans.

Po zmianie stron gliwiczanie kontrolowali przebieg meczu, a nasi walili głową w mur. Gdy w 63 min Piast podwyższył prowadzenie, wydawało się, że to już koniec emocji. Ale wejście Jefersona i Michała Wawszczaka (szkoda, że tak późne) ożywiło naszą grę. W 85 min ten drugi zdobył kontaktowego gola, a po chwili omal nie doprowadził do remisu! Niestety, na więcej goście już nie pozwolili.
POLONIA KOZERA SŁUBICE - PIAST GLIWICE 1:2 (0:1)

Bramki: Wawszczak (85) - Łudziński (34), Maciejak (63).
POLONIA KOZERA: Anusiewicz - Sidorowicz, Gaca, Steinke, Marcinkowski - Posmyk (od 69 min Jeferson), Jamaica, Matwijów (od 73 min Pawłowski), Felipe - Kłodawski (od 78 min Wawszczak), Sylla.
PIAST: Kwapisz - Kaszowski, Matuszek, Gamla, Chylaszek (od 71 min Podgórski) - Biskup, Krzycki, Wilczek, Pietroń (od 63 min Seweryn) - Maciejak, Łudziński (od 74 min Smektała).
Żółte kartki: Gaca - Matuszek. Sędziował Tomasz Garbowski (Kluczbork). Widzów 600.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska