Cztery reprezentacje walczyły od piątku w gorzowskiej Słowiance o dwa miejsce, premiowane awansem do finałów w Chanii na Krecie. Jak już informowaliśmy, pierwszego dnia Słowenia pokonała Białoruś 10:9, a Polska rozgromiła Irlandię 16:7.
W sobotę niespodzianek nie było. Białoruś pewnie ograła Irlandię 8:4 (3:0, 3:1, 1:2, 4:1), a Polska ,,planowo'' przegrała ze Słowenią 4:11 (0:3, 2:2, 0:3, 2:3) - Piątek, Szymański, Ulchurski i Ławniczak po 1. Te wyniki sprawiły, że w niedzielę Polacy musieli pokonać Białorusinów, by wspólnie ze Słoweńcami zagrać od 20 do 27 września w 16-zespołowym finale.
Kończące turniej spotkanie miało dramatyczny przebieg. Dzięki konsekwentnej grze w defensywie i znakomitej postawie naszego bramkarza Pawła Domagały, biało-czerwoni prowadzili po trzech kwartach 6:1. W czwartej nagle stracili głowy. Kapitan drużyny Michał Bar zbyt długo przetrzymywał piłkę, rywale nacisnęli presingiem i minutę przed końcową syreną przegrywali tylko 5:6! Na szczęście w ostatniej akcji celnym strzałem popisał się tenże Michał Bar i Polacy triumfowali 7:5 (1:0, 3:1, 2:0, 1:4). Bramki zdobyli: Michał Bar 3, Klajić 2, Turowski i Szymański po 1.
Tuż po meczu nasi zawodnicy wrzucili do basenu wszystkich swoich opiekunów. - Białoruś była teoretycznie silniejsza, ale chłopcy pokazali charakter. Będę usatysfakcjonowany, jeśli w finałach wywalczymy trzynastą lokatę - powiedział ociekający wodą pierwszy trener polskiej reprezentacji Edward Kujawa. - Może ten sukces sprawi, że waterpolo przestanie być wreszcie traktowane przez Ministerstwo Sportu po macoszemu.
W pierwszym niedzielnym spotkaniu Słowenia wygrała z Irlandią 16:3 (2:0, 4:1, 4:1, 6:1). Końcowa tabela:
1. Słowenia 3 9 37:16
2. Polska 3 6 27:23
3. Białoruś 3 3 22:21
4. Irlandia 3 0 14:40
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?