Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska - USA 3:2! Biało-Czerwoni w półfinale mistrzostw świata! Amerykanie odrobili straty, ale to nie wystarczyło

Filip Bares
Filip Bares
Sylwia Dabrowa
SIATKÓWKA. Reprezentacja Polski zapewniła we wtorek kibicom prawdziwy thriller. Biało-Czerwoni roztrwonili 2-setowe prowadzenie w ćwierćfinale mistrzostw świata z Amerykanami, ale ostatecznie wygrali po tie-breaku 3:2 (25:20, 27:25, 21:25, 21:25, 15:12). W półfinale podopieczni Nikoli Grbicia zagrają z Brazylią.

Mecz Polska - USA zapowiadał się jako najciekawsze spotkanie 1/4 finału mistrzostw świata siatkarzy. Pojedynek w Arenie Gliwice ogląda komplet 13 tysięcy widzów, bo bilety na to spotkanie rozeszły się błyskawicznie. Z Amerykanami graliśmy już w tych MŚ, wygrywając w poprzedni wtorek w Katowicach. Wówczas w ekipie USA nie grał jednak jej kapitan Micah Christenson, który był kontuzjowany.

I set
Od samego początku było to zacięte spotkanie. Amerykanie odskoczyli na chwilę na dwupunktowe prowadzenie (5:7), ale Biało-Czerwoni wygrali trzy kolejne punkty. Do końca seta goście już go nie odzyskali. W pewnym momencie podopieczni Nikoli Grbicia wygrali pięć kolejnych punktów (w tym 7 z 9) i prowadzili już 20:14. Amerykanie próbowali odrobić straty, ale nie zbliżyli się na mniej niż 3 punkty. Polacy ostatecznie wygrali I seta 25:20. Najlepiej wśród Biało-Czerwonych punktowali Bartosz Kurek i Jakub Kochanowski (po 5).

II set
Druga partia była bardziej zacięta niż pierwsza. Polacy objęli dwupunktowe prowadzenie przy stanie 7:5 oraz 8:6, ale reszta seta to już w większości seria jednopunktowych przewag i remisów. Od stanu 15:16 Polacy gonili rywali, ale Amerykanie byli w stanie odskoczyć na dwa "oczka" (21:19). Biało-Czerwoni odrobili straty (23:23), ale pierwsza piłka setowa należała do rywali. Polacy obronili ją, a następnie "skończyli" rywali za drugim podejściem i wygrali partię 27:25. W drugiej partii Kurek zdobył 6 "oczek", a Aleksander Śliwa 5.

III set
To był set być albo nie być dla Amerykanów. Do stanu 11:11 oba zespoły nie były w stanie odskoczyć rywalom, aż w końcu udało się to reprezentacji gości. Amerykanie wyszli na 4-punktowe prowadzenie, które utrzymali do końca seta, którego wygrali 25:20 i już przegrywali tylko 1:2.

IV set
Po klasycznej wymianie ciosów na początku partii wydawało się, że Polacy odskoczą rywalom, gdy wyszli na 3-punktowe prowadzenie 11:8. Amerykanie wygrali wtedy cztery punkty z rzędu i rolę się odwróciły. Biało-Czerwoni starali się gonić rywali, ale goście odżyli i wygrali seta 25:22.

V set
W tie-breaku Biało-Czerwoni zdołali odskoczyć szybciej rywalom i wyszli na 3-punktowe prowadzenie przy stanie 6:3. Amerykanie wrócili na jeden punkt, ale Polacy ponownie zaczęli uciekać rywalom i po wygranej piłce po przerwie na żądanie prowadzili już 12:9. USA nie odpuściło przegrywając 0:2 w setach i teraz też nie zamierzali. Amerykanie wygrali dwa kolejne punkty, a trzeci wisiał na włosku, ale challenge zauważył dotknięcie siatki przez gości. Następnie Kamil Semeniuk zaserwował asa, który dał nam co najmniej trzy piłki meczowe. Wystarczyła tylko jedna i Biało-Czerwoni wygrali tie-breaka 15:12.

Co dalej?
W półfinale Biało-Czerwoni zagrają z Brazylią, która pokonała we wtorek Argentynę 3:1. Mecz w sobotę w katowickim Spodku.

Przed meczem
- Moim zdaniem w ćwierćfinale w Gliwicach spotkają się dwa z trzech najlepszych zespołów w tych MŚ, więc będzie na pewno ciężko, ale dobrze wyglądamy w tym turnieju zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnie, dlatego głęboko wierzę w to, że pokonamy Amerykanów - powiedział Mateusz Bieniek, środkowy naszej reprezentacji.

- Wykonaliśmy swoją pracę i jesteśmy w ćwierćfinale. Ale teraz przed nami są trzy kolejne finały. Każdy mecz taki będzie, a my musimy stanąć na wysokości zadania. Zmierzymy się z najlepszymi zespołami świa-ta, ale mamy wiele doświadczenia na tym poziomie i wiemy, jak sobie z tym poradzić - stwierdził Nikola Grbić, selekcjoner Polaków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska