Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski atom znad morza. Ale kiedy?

Zbigniew Marecki [email protected]
fot. sxc.hu
Niemal pewne jest, że na Pomorzu powstanie pierwsza w Polsce elektrownia jądrowa. Rząd wskazał Żarnowiec pod Wejherowem i Kopań koło Darłowa jako najlepsze miejsca, gdzie można je wybudować.

Według rządowych ekspertów pierwsze miejsce Żarnowca wynika z tego, że leży nad jeziorem, które szybko można połączyć kanałem z morzem.

- Sąsiedztwo zbiornika wody do chłodzenia reaktora było jednym z podstawowych kryteriów oceny - ogłosiła wczoraj Hanna Trojanowska, pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej. Liczyły się także odległość od skupisk ludzkich i łatwość w komunikacji,

- To jest logiczny wybór. Żarnowiec już od lat osiemdziesiątych jest miejscem przygotowanym właśnie pod budowę tego typu inwestycji. Wykonano już wiele niezbędnych badań, co znacznie może przyspieszyć rozpoczęcie inwestycji - dodaje Jan Kurylczyk, były wojewoda pomorski, który ponad 25 lat temu przygotowywał przerwaną w 1990 roku budowę elektrowni jądrowej w Żarnowcu.

- To jeszcze nie jest żadna wiążąca decyzja, bo teraz usłyszeliśmy tylko informację o miejscu w rankingu - broni się Marek Tylicki, przewodniczący Rady Gminy Krokowa, w której leży Żarnowiec. - U nas opinie są podzielone. Jesteśmy gminą turystyczną, sporo osób obawia się, że elektrownia atomowa mogłaby odstraszyć turystów. Ciągle także żywa jest pamięć o awarii w Czarnobylu. Z drugiej strony jednak budowa elektrowni jądrowej to szansa na stworzenie setek nowych miejsc pracy i potężne wpływy do budżetu gminy z tytułu podatku od nieruchomości - tłumaczy Tylicki.

- Jesteśmy na podium, więc prędzej czy później elektrownia się u nas pojawi - komentuje Franciszek Kupracz, wójt gminy Darłowo, gdzie znajduje się teren nad jeziorem Kopań, trzecia w rankingu lokalizacja elektrowni jądrowej. Nie ukrywa, że jest gorącym zwolennikiem budowy elektrowni. Burmistrz Darłowa Arkadiusz Klimowicz mówi wprost: - Jeśli gmina dostanie tę elektrownię, to będzie gigantyczny skok cywilizacyjny dla całego regionu. Dziś elektrownia atomowa nie budzi już takich emocji, jak 20 lat temu. Wszystko jest bezpieczniejsze. Możemy tylko zyskać.

- Jeśli ekolodzy z Żarnowca będą protestować, my im na pewno pomożemy - zapowiada Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska, szefowa EKO Czuwania w Darłowie, które 20 lat temu protestowało przeciwko elektrowni w Żarnowcu. - Tak naprawdę potrzebna jest jeszcze debata, przedstawienie wszystkich "za" i "przeciw". Pytanie brzmi, czy ta elektrownia jest nam naprawdę potrzebna?

- Możemy się tylko cieszyć, że nieco przybliżyła się decyzja dotycząca budowy kolejnego źródła energii elektrycznej na Pomorzu, bo takich źródeł tu brakuje - mówi Beata Ostrowska, rzecznik Grupy Energa. Koncern realizuje swój własny program inwestycyjny, niezależny od rządowego planu budowy elektrowni jądrowej. Na razie wiadomo, że pierwsza elektrownia jądrowa powstanie najwcześniej za 10 lat. Jej budową jest zainteresowana Polska Grupa Energetyczna, która planuje budowę dwóch elektrowni jądrowych o mocy około 3 tys. MW każda. Z PGE chcą współpracować europejskie firmy energetyczne. Wśród potencjalnych dostawców technologii wymienia się amerykańskie firmy Westinghouse, General Electric oraz francuską firmę Areva.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska