Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomagają sobie i innym

Aleksandra Gajewska-Ruc
W świetlicy już czuć klimat świąt.
W świetlicy już czuć klimat świąt. Aleksandra Gajewska-Ruc
Arka Przyszłości w Międzyrzeczu to świetlica, a dla wielu jest jak prawdziwy dom.

W świetlicy środowiskowej przy międzyrzeckim stadionie przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia idą pełną parą.

Młodzież przy pomocy starszych kolegów - wolontariuszy przygotowują piękne ozdoby, bombki i anioły z masy solnej.
- Będziemy sprzedawać je w kościele św. Jana 6 grudnia, w mikołajki podczas wszystkich mszy - mówi kierująca świetlicą Wioletta Dzik. Jak co roku, podopieczni z arki wezmą też udział w dwóch ogólnopolskich akcjach zbierania żywności dla potrzebujących. Młodych wolontariuszy spotkać będzie można w miejscowych marketach w dniach 4-5 oraz 11-12 grudnia.

- W akcjach przedświątecznych uczestniczymy od wielu lat. Podczas pierwszej udało nam się zebrać około tony żywności. To zachęciło wolontariuszy do kolejnych zbiórek. Bierzemy też udział w sierpniowych akcjach zbierania przyborów szkolnych dla dzieci z ubogich rodzin - mówi W. Dzik.

Nie sposób wymienić wszystkich akcji charytatywnych, w które angażują się Młodzi z Arki Przyszłości. Pomaganie jest dla nich sposobem na odnalezienie w sobie pokładów dobra, które drzemią w każdym z nas.

- Właśnie poprzez wolontariat można dotrzeć do młodego człowieka. Praca nad sobą, którą wykonują nasi podopieczni przynosi wielkie efekty. Przychodzą do nas młodzi z problemami i po krótszym lub dłuższym czasie otwierają się na innych, na świat. Będąc wśród przyjaciół, widzą, że można inaczej. Wiedzą, że zawsze znajdą tu osoby, z którymi mogą podzielić się swoimi problemami - mówi Wioletta Dzik, która zarówno swoich podopiecznych, jak i wspomagających ją wolontariuszy traktuje jak własne dzieci.

Świetlica w arce jest dla młodzieży bardzo ważnym miejscem, ich drugim domem. Spędzają tu całe popołudnia. Mają do dyspozycji niewielki aneks kuchenny i duży stół, przy którym wspólnie piją herbatę, jedzą podwieczorek i rozmawiają o codziennych sprawach. Tak jak w domu, choć nie w każdym. - Zawsze spędzamy tu miło czas. Pomaga nam to w przejściu w dorosłość. Wolimy przyjść do klubu, niż chodzić bez celu po mieście - mówi Karolina Wolny, która razem z siostrą Natalią do Młodych dołączyła dwa lata temu. Pielęgnuje tu swoje talenty. - Jest bardzo uzdolniona plastycznie i muzycznie - chwali dziewczynkę pani Wioletta.

Dla kierowniczki świetlicy wielką pomocą są wolontariusze. M. in. Marek Dobrowolski. - Chciałem mieć lepszą ocenę dzięki wolontariatowi. Spodobało mi się i zostałem - mówi 22-latek. Klubowe „córki” pani Wioletty to Asia Jakubowska i Maja Chatkowska. Maja ze świetlicą związana jest od 14 lat. - Najpierw byłam uczestniczką zajęć, teraz jestem wychowawcą. Daje mi to wielką satysfakcję - mówi.

Młodzi z Arki będą jednymi z uczestników akcji „Świąteczna Pomoc” Gazety Lubuskiej. Czytelnicy będą mogli pomóc im zrealizować marzenie o telewizorze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska