1/42
Wtorek, 9 października, zapisze się w historii miasta jako...
fot. Natalia Dyjas

Pomnik Andrzeja Huszczy odsłonięty! Legenda Falubazu na zielonogórski deptak wjechała na... motorze! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Wtorek, 9 października, zapisze się w historii miasta jako moment odsłonięcia pomnika Andrzeja Huszczy na zielonogórskim deptaku. Czy rzeźba zostanie tu na stałe? A może jednak ostatecznie pojawi się bliżej stadionu W69, na wjeździe do Zielonej Góry Raculi?


<script class="XlinkEmbedScript" data-width="640" data-height="360" data-url="//get.x-link.pl/4f41c43b-383e-3f86-d986-580f9e81ca16,bc64bb72-06ec-deeb-6793-ae88db7d6c94,embed.html" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1"></script>

Najpierw były pomysły, potem żmudny proces projektowania, następnie wykonanie, odlew... i jest! Pomnik Andrzeja Huszczy stanął na zielonogórskiej starówce.

- W trakcie dyskusji i rozmów, jak oddać hołd naszemu mistrzowi, legendzie, zrodził się ten pomysł na pomnik - mówi prezydent Janusz Kubicki. - Chyba każdemu z nas żużel zawsze kojarzyć się będzie z Andrzejem Huszczą. Pomnik miał stanąć na rondzie w Raculi, ale ronda nie ma, bo firma, która budowała - zbankrutowała. (Budowa ronda - dop. red.) więc jeszcze chwilę potrwa. Pomnik stał w magazynie. Koledzy z klubu mówili, że to wstyd, żebyśmy go przez rok chowali przed ludźmi. Stąd koncepcja, żeby na ten okres, dopóki nie będzie ronda, pomnik stanął tutaj. Byśmy mogli go zobaczyć i podziwiać.

Radości z odsłonięcia pomnika na zielonogórskim deptaku nie kryje autor dzieła, artysta Artur Wochniak. Wochniak nie ukrywa, że pomnik na deptaku widziałby na stałe...

- Cieszę się, że miasto zdecydowało się pomnik zaprezentować już teraz, bo inaczej mógłby on kolejne miesiące tkwić w magazynie - mówi artysta. - Żałuję, że nie odbyło się to jeszcze wcześniej. Uważam, że deptak jest dobrym miejscem na lokalizację pomnika. Przy rondzie podziwiać mogliby go głównie ci, którzy wybrali jazdę samochodem albo wycieczkę rowerową. Moim zdaniem szkoda pomnika, żeby wystawiać go poza centrum. Kiedy dostałem propozycję od miasta zaprojektowania i stworzenia koncepcji pomnika pomyślałem sobie: "To świetnie! Wreszcie zrobimy pierwszy w Polsce dynamiczny pomnik żużlowy". Nasz Huszcza musiał być najbardziej dynamiczną sylwetką w świecie żużlowym i nie tylko. Robiłem wszystko, by moja interpretacja była jak najbardziej dynamiczna i wiarygodna.

A co o pomniku sądził sam żużlowiec chwilę przed jego odsłonięciem?

- Ja tego nie planowałem - mówił wzruszony Andrzej Huszcza. - Cieszę się, że była taka inicjatywa władz miasta i wszystkich kibiców, którzy chcieli, by coś takiego powstało. To wszystko dzięki nim... I dziękuję przede wszystkim Arturowi Wochniakowi, wspaniałemu rzeźbiarzowi. Na pewno postarał się, by rzeźba była ładna.

Zielonogórzanom pomnik przypadł do gustu. Ci licznie zebrali się we wtorek na zielonogórskim deptaku, by zobaczyć swego idola i móc zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie.

- Pomnik jest bardzo ładny - mówi pan Michał, wierny kibic Falubazu. - Wydaje mi się, że obecna lokalizacja jest dobra. Ale jak będzie nowe rondo, to pomnik pewnie stanie tam, gdzie miał stanąć. I widzę tę rzeźbę mimo wszystko przy rondzie.

- Pomnik odzwierciedla tego naszego bohatera - mówi Mariola Hajdul. - Wolałabym, żeby został na deptaku.

- Rzeźba jest bardzo ładna i pomysł jest świetny - mówi Barbara Wijatkowska. - Powinno być więcej takich pomników naszych zielonogórskich sportowców. W końcu promują oni nasze miasto nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Wydaje mi się, że lokalizacja pomnika na deptaku jest lepsza. Tutaj każdy ma do niej dostęp. Każdy może przyjść i zobaczyć naszego mistrza.

Przypomnijmy, że pomnik Andrzeja Huszczy pierwotnie stanąć miał na rondzie na wjeździe do Zielonej Góry Raculi. W bliskim sąsiedztwie stadionu W69. Jednak budowę ronda Andrzeja Huszczy przy ul. Wrocławskiej jak na razie prześladuje pech. Główny wykonawca Export-Pribex najpierw spóźnił prace, a później okazało się, że nie wykona ronda, bowiem grozi mu upadłość.

- Wypowiedzieliśmy umowę poprzedniej firmie - mówi Paweł Urbański, dyrektor departamentu inwestycji i zarządzania drogami w zielonogórskim magistracie. Magistrat planuje też na drodze sądowej dochodzić swoich praw... W tym tygodniu miasto chce ogłosić kolejny przetarg na budowę ronda. Bo skończeniu prac pomnik mógłby ostatecznie trafić właśnie w jego okolice.

<center><div class="fb-like-box" data-href="https://www.facebook.com/gazlub/?fref=ts" data-width="600" data-show-faces="true" data-stream="false" data-header="true"></div></center>

2/42
Wtorek, 9 października, zapisze się w historii miasta jako...
fot. Natalia Dyjas

Pomnik Andrzeja Huszczy odsłonięty! Legenda Falubazu na zielonogórski deptak wjechała na... motorze! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Wtorek, 9 października, zapisze się w historii miasta jako moment odsłonięcia pomnika Andrzeja Huszczy na zielonogórskim deptaku. Czy rzeźba zostanie tu na stałe? A może jednak ostatecznie pojawi się bliżej stadionu W69, na wjeździe do Zielonej Góry Raculi?




Najpierw były pomysły, potem żmudny proces projektowania, następnie wykonanie, odlew... i jest! Pomnik Andrzeja Huszczy stanął na zielonogórskiej starówce.

- W trakcie dyskusji i rozmów, jak oddać hołd naszemu mistrzowi, legendzie, zrodził się ten pomysł na pomnik - mówi prezydent Janusz Kubicki. - Chyba każdemu z nas żużel zawsze kojarzyć się będzie z Andrzejem Huszczą. Pomnik miał stanąć na rondzie w Raculi, ale ronda nie ma, bo firma, która budowała - zbankrutowała. (Budowa ronda - dop. red.) więc jeszcze chwilę potrwa. Pomnik stał w magazynie. Koledzy z klubu mówili, że to wstyd, żebyśmy go przez rok chowali przed ludźmi. Stąd koncepcja, żeby na ten okres, dopóki nie będzie ronda, pomnik stanął tutaj. Byśmy mogli go zobaczyć i podziwiać.

Radości z odsłonięcia pomnika na zielonogórskim deptaku nie kryje autor dzieła, artysta Artur Wochniak. Wochniak nie ukrywa, że pomnik na deptaku widziałby na stałe...

- Cieszę się, że miasto zdecydowało się pomnik zaprezentować już teraz, bo inaczej mógłby on kolejne miesiące tkwić w magazynie - mówi artysta. - Żałuję, że nie odbyło się to jeszcze wcześniej. Uważam, że deptak jest dobrym miejscem na lokalizację pomnika. Przy rondzie podziwiać mogliby go głównie ci, którzy wybrali jazdę samochodem albo wycieczkę rowerową. Moim zdaniem szkoda pomnika, żeby wystawiać go poza centrum. Kiedy dostałem propozycję od miasta zaprojektowania i stworzenia koncepcji pomnika pomyślałem sobie: "To świetnie! Wreszcie zrobimy pierwszy w Polsce dynamiczny pomnik żużlowy". Nasz Huszcza musiał być najbardziej dynamiczną sylwetką w świecie żużlowym i nie tylko. Robiłem wszystko, by moja interpretacja była jak najbardziej dynamiczna i wiarygodna.

A co o pomniku sądził sam żużlowiec chwilę przed jego odsłonięciem?

- Ja tego nie planowałem - mówił wzruszony Andrzej Huszcza. - Cieszę się, że była taka inicjatywa władz miasta i wszystkich kibiców, którzy chcieli, by coś takiego powstało. To wszystko dzięki nim... I dziękuję przede wszystkim Arturowi Wochniakowi, wspaniałemu rzeźbiarzowi. Na pewno postarał się, by rzeźba była ładna.

Zielonogórzanom pomnik przypadł do gustu. Ci licznie zebrali się we wtorek na zielonogórskim deptaku, by zobaczyć swego idola i móc zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie.

- Pomnik jest bardzo ładny - mówi pan Michał, wierny kibic Falubazu. - Wydaje mi się, że obecna lokalizacja jest dobra. Ale jak będzie nowe rondo, to pomnik pewnie stanie tam, gdzie miał stanąć. I widzę tę rzeźbę mimo wszystko przy rondzie.

- Pomnik odzwierciedla tego naszego bohatera - mówi Mariola Hajdul. - Wolałabym, żeby został na deptaku.

- Rzeźba jest bardzo ładna i pomysł jest świetny - mówi Barbara Wijatkowska. - Powinno być więcej takich pomników naszych zielonogórskich sportowców. W końcu promują oni nasze miasto nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Wydaje mi się, że lokalizacja pomnika na deptaku jest lepsza. Tutaj każdy ma do niej dostęp. Każdy może przyjść i zobaczyć naszego mistrza.

Przypomnijmy, że pomnik Andrzeja Huszczy pierwotnie stanąć miał na rondzie na wjeździe do Zielonej Góry Raculi. W bliskim sąsiedztwie stadionu W69. Jednak budowę ronda Andrzeja Huszczy przy ul. Wrocławskiej jak na razie prześladuje pech. Główny wykonawca Export-Pribex najpierw spóźnił prace, a później okazało się, że nie wykona ronda, bowiem grozi mu upadłość.

- Wypowiedzieliśmy umowę poprzedniej firmie - mówi Paweł Urbański, dyrektor departamentu inwestycji i zarządzania drogami w zielonogórskim magistracie. Magistrat planuje też na drodze sądowej dochodzić swoich praw... W tym tygodniu miasto chce ogłosić kolejny przetarg na budowę ronda. Bo skończeniu prac pomnik mógłby ostatecznie trafić właśnie w jego okolice.


3/42
Wtorek, 9 października, zapisze się w historii miasta jako...
fot. Natalia Dyjas

Pomnik Andrzeja Huszczy odsłonięty! Legenda Falubazu na zielonogórski deptak wjechała na... motorze! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Wtorek, 9 października, zapisze się w historii miasta jako moment odsłonięcia pomnika Andrzeja Huszczy na zielonogórskim deptaku. Czy rzeźba zostanie tu na stałe? A może jednak ostatecznie pojawi się bliżej stadionu W69, na wjeździe do Zielonej Góry Raculi?




Najpierw były pomysły, potem żmudny proces projektowania, następnie wykonanie, odlew... i jest! Pomnik Andrzeja Huszczy stanął na zielonogórskiej starówce.

- W trakcie dyskusji i rozmów, jak oddać hołd naszemu mistrzowi, legendzie, zrodził się ten pomysł na pomnik - mówi prezydent Janusz Kubicki. - Chyba każdemu z nas żużel zawsze kojarzyć się będzie z Andrzejem Huszczą. Pomnik miał stanąć na rondzie w Raculi, ale ronda nie ma, bo firma, która budowała - zbankrutowała. (Budowa ronda - dop. red.) więc jeszcze chwilę potrwa. Pomnik stał w magazynie. Koledzy z klubu mówili, że to wstyd, żebyśmy go przez rok chowali przed ludźmi. Stąd koncepcja, żeby na ten okres, dopóki nie będzie ronda, pomnik stanął tutaj. Byśmy mogli go zobaczyć i podziwiać.

Radości z odsłonięcia pomnika na zielonogórskim deptaku nie kryje autor dzieła, artysta Artur Wochniak. Wochniak nie ukrywa, że pomnik na deptaku widziałby na stałe...

- Cieszę się, że miasto zdecydowało się pomnik zaprezentować już teraz, bo inaczej mógłby on kolejne miesiące tkwić w magazynie - mówi artysta. - Żałuję, że nie odbyło się to jeszcze wcześniej. Uważam, że deptak jest dobrym miejscem na lokalizację pomnika. Przy rondzie podziwiać mogliby go głównie ci, którzy wybrali jazdę samochodem albo wycieczkę rowerową. Moim zdaniem szkoda pomnika, żeby wystawiać go poza centrum. Kiedy dostałem propozycję od miasta zaprojektowania i stworzenia koncepcji pomnika pomyślałem sobie: "To świetnie! Wreszcie zrobimy pierwszy w Polsce dynamiczny pomnik żużlowy". Nasz Huszcza musiał być najbardziej dynamiczną sylwetką w świecie żużlowym i nie tylko. Robiłem wszystko, by moja interpretacja była jak najbardziej dynamiczna i wiarygodna.

A co o pomniku sądził sam żużlowiec chwilę przed jego odsłonięciem?

- Ja tego nie planowałem - mówił wzruszony Andrzej Huszcza. - Cieszę się, że była taka inicjatywa władz miasta i wszystkich kibiców, którzy chcieli, by coś takiego powstało. To wszystko dzięki nim... I dziękuję przede wszystkim Arturowi Wochniakowi, wspaniałemu rzeźbiarzowi. Na pewno postarał się, by rzeźba była ładna.

Zielonogórzanom pomnik przypadł do gustu. Ci licznie zebrali się we wtorek na zielonogórskim deptaku, by zobaczyć swego idola i móc zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie.

- Pomnik jest bardzo ładny - mówi pan Michał, wierny kibic Falubazu. - Wydaje mi się, że obecna lokalizacja jest dobra. Ale jak będzie nowe rondo, to pomnik pewnie stanie tam, gdzie miał stanąć. I widzę tę rzeźbę mimo wszystko przy rondzie.

- Pomnik odzwierciedla tego naszego bohatera - mówi Mariola Hajdul. - Wolałabym, żeby został na deptaku.

- Rzeźba jest bardzo ładna i pomysł jest świetny - mówi Barbara Wijatkowska. - Powinno być więcej takich pomników naszych zielonogórskich sportowców. W końcu promują oni nasze miasto nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Wydaje mi się, że lokalizacja pomnika na deptaku jest lepsza. Tutaj każdy ma do niej dostęp. Każdy może przyjść i zobaczyć naszego mistrza.

Przypomnijmy, że pomnik Andrzeja Huszczy pierwotnie stanąć miał na rondzie na wjeździe do Zielonej Góry Raculi. W bliskim sąsiedztwie stadionu W69. Jednak budowę ronda Andrzeja Huszczy przy ul. Wrocławskiej jak na razie prześladuje pech. Główny wykonawca Export-Pribex najpierw spóźnił prace, a później okazało się, że nie wykona ronda, bowiem grozi mu upadłość.

- Wypowiedzieliśmy umowę poprzedniej firmie - mówi Paweł Urbański, dyrektor departamentu inwestycji i zarządzania drogami w zielonogórskim magistracie. Magistrat planuje też na drodze sądowej dochodzić swoich praw... W tym tygodniu miasto chce ogłosić kolejny przetarg na budowę ronda. Bo skończeniu prac pomnik mógłby ostatecznie trafić właśnie w jego okolice.


4/42
Wtorek, 9 października, zapisze się w historii miasta jako...
fot. Natalia Dyjas

Pomnik Andrzeja Huszczy odsłonięty! Legenda Falubazu na zielonogórski deptak wjechała na... motorze! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Wtorek, 9 października, zapisze się w historii miasta jako moment odsłonięcia pomnika Andrzeja Huszczy na zielonogórskim deptaku. Czy rzeźba zostanie tu na stałe? A może jednak ostatecznie pojawi się bliżej stadionu W69, na wjeździe do Zielonej Góry Raculi?




Najpierw były pomysły, potem żmudny proces projektowania, następnie wykonanie, odlew... i jest! Pomnik Andrzeja Huszczy stanął na zielonogórskiej starówce.

- W trakcie dyskusji i rozmów, jak oddać hołd naszemu mistrzowi, legendzie, zrodził się ten pomysł na pomnik - mówi prezydent Janusz Kubicki. - Chyba każdemu z nas żużel zawsze kojarzyć się będzie z Andrzejem Huszczą. Pomnik miał stanąć na rondzie w Raculi, ale ronda nie ma, bo firma, która budowała - zbankrutowała. (Budowa ronda - dop. red.) więc jeszcze chwilę potrwa. Pomnik stał w magazynie. Koledzy z klubu mówili, że to wstyd, żebyśmy go przez rok chowali przed ludźmi. Stąd koncepcja, żeby na ten okres, dopóki nie będzie ronda, pomnik stanął tutaj. Byśmy mogli go zobaczyć i podziwiać.

Radości z odsłonięcia pomnika na zielonogórskim deptaku nie kryje autor dzieła, artysta Artur Wochniak. Wochniak nie ukrywa, że pomnik na deptaku widziałby na stałe...

- Cieszę się, że miasto zdecydowało się pomnik zaprezentować już teraz, bo inaczej mógłby on kolejne miesiące tkwić w magazynie - mówi artysta. - Żałuję, że nie odbyło się to jeszcze wcześniej. Uważam, że deptak jest dobrym miejscem na lokalizację pomnika. Przy rondzie podziwiać mogliby go głównie ci, którzy wybrali jazdę samochodem albo wycieczkę rowerową. Moim zdaniem szkoda pomnika, żeby wystawiać go poza centrum. Kiedy dostałem propozycję od miasta zaprojektowania i stworzenia koncepcji pomnika pomyślałem sobie: "To świetnie! Wreszcie zrobimy pierwszy w Polsce dynamiczny pomnik żużlowy". Nasz Huszcza musiał być najbardziej dynamiczną sylwetką w świecie żużlowym i nie tylko. Robiłem wszystko, by moja interpretacja była jak najbardziej dynamiczna i wiarygodna.

A co o pomniku sądził sam żużlowiec chwilę przed jego odsłonięciem?

- Ja tego nie planowałem - mówił wzruszony Andrzej Huszcza. - Cieszę się, że była taka inicjatywa władz miasta i wszystkich kibiców, którzy chcieli, by coś takiego powstało. To wszystko dzięki nim... I dziękuję przede wszystkim Arturowi Wochniakowi, wspaniałemu rzeźbiarzowi. Na pewno postarał się, by rzeźba była ładna.

Zielonogórzanom pomnik przypadł do gustu. Ci licznie zebrali się we wtorek na zielonogórskim deptaku, by zobaczyć swego idola i móc zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie.

- Pomnik jest bardzo ładny - mówi pan Michał, wierny kibic Falubazu. - Wydaje mi się, że obecna lokalizacja jest dobra. Ale jak będzie nowe rondo, to pomnik pewnie stanie tam, gdzie miał stanąć. I widzę tę rzeźbę mimo wszystko przy rondzie.

- Pomnik odzwierciedla tego naszego bohatera - mówi Mariola Hajdul. - Wolałabym, żeby został na deptaku.

- Rzeźba jest bardzo ładna i pomysł jest świetny - mówi Barbara Wijatkowska. - Powinno być więcej takich pomników naszych zielonogórskich sportowców. W końcu promują oni nasze miasto nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Wydaje mi się, że lokalizacja pomnika na deptaku jest lepsza. Tutaj każdy ma do niej dostęp. Każdy może przyjść i zobaczyć naszego mistrza.

Przypomnijmy, że pomnik Andrzeja Huszczy pierwotnie stanąć miał na rondzie na wjeździe do Zielonej Góry Raculi. W bliskim sąsiedztwie stadionu W69. Jednak budowę ronda Andrzeja Huszczy przy ul. Wrocławskiej jak na razie prześladuje pech. Główny wykonawca Export-Pribex najpierw spóźnił prace, a później okazało się, że nie wykona ronda, bowiem grozi mu upadłość.

- Wypowiedzieliśmy umowę poprzedniej firmie - mówi Paweł Urbański, dyrektor departamentu inwestycji i zarządzania drogami w zielonogórskim magistracie. Magistrat planuje też na drodze sądowej dochodzić swoich praw... W tym tygodniu miasto chce ogłosić kolejny przetarg na budowę ronda. Bo skończeniu prac pomnik mógłby ostatecznie trafić właśnie w jego okolice.


Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Falubaz Zielona Góra rozbił Stal Rzeszów w meczu sparingowym

Falubaz Zielona Góra rozbił Stal Rzeszów w meczu sparingowym

Świat futbolu. Tak zmieniali swoje powołanie. Piłkarz mnichem, pastorem, księdzem

Świat futbolu. Tak zmieniali swoje powołanie. Piłkarz mnichem, pastorem, księdzem

Nowy sklep w Zielonej Górze. Tłumy w kolejkach już od samego rana | WIDEO, ZDJĘCIA

Nowy sklep w Zielonej Górze. Tłumy w kolejkach już od samego rana | WIDEO, ZDJĘCIA

Zobacz również

Świat futbolu. Tak zmieniali swoje powołanie. Piłkarz mnichem, pastorem, księdzem

Świat futbolu. Tak zmieniali swoje powołanie. Piłkarz mnichem, pastorem, księdzem

Długa sukienka na wesele to wybór szykowny i elegancki. Jaką wybrać? Modne propozycje

Długa sukienka na wesele to wybór szykowny i elegancki. Jaką wybrać? Modne propozycje