Nie byłoby pomnika Chrystusa Króla, gdyby nie ksiądz Sylwester Zawadzki. To oczywiste. Już mniej powszechnie znane są wyjątkowy upór i żelazna konsekwencja, które go cechowały. Przez lata. Kiedy pięć lat temu zapytano księdza, skąd pomysł na wybudowanie pomnika, ten odpowiedział: Pomysł miał Pan Jezus. Ja ten pomnik miałem zbudować.
Wygląda jednak na to, że nie był to tylko pomysł na pomnik. Zaczęło się w 1987 roku, gdy biskup Józef Michalik nakazał księdzu Zawadzkiemu zbudowanie kaplicy na osiedlu Łużyckim. - Ale nasz gigantoman postanowił wybudować coś o wiele większego - wspomina dziś osoba związana z sanktuarium. Kamień węgielny - co warto podkreślić, pochodzący z bazyliki Świętego Piotra w Rzymie - wmurowano siedem lat później. Pod koniec 1998 roku kościół stał już w stanie surowym, a w następnym roku powstała tu parafia Miłosierdzia Bożego. Nazwę wymyślił proboszcz, od lat zafascynowany życiem dziś już świętej Faustyny, znanej głosicielki kultu Miłosierdzia Bożego. - Gdy budowano pomnik, ksiądz często siedział tam pod parasolem i opowiadał ludziom o przesłaniach świętej - mówi jedna z parafianek.
22 listopada 2008 - podniesienie kościoła Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie do rangi sanktuarium
Październik 2010. Przygotowania do zamontowania ramion Chrystusa Króla. Ich rozpiętość to 24 m, długość każdej dłoni - 6 m.
6 listopada 2010, godz. 15.57 - koniec budowy pomnika Chrystusa Króla
21 listopada 2010 - poświęcenie figury
Kiedy u księdza Zawadzkiego zrodził się pomysł budowy figury, nie wiadomo. Warto natomiast podkreślić, że już w 1998 roku w nowej świątyni w czołowej ścianie, nad organami, zamontowano podświetlany witraż przedstawiający Chrystusa Króla. W 2000 roku (26 listopada) trzy świebodzińskie parafie oddały powiat i miasto w opiekę Chrystusowi Królowi. „Los zawierzyły Mu wszystkie stany i zawody” - jak zapisano w kronikach. W nich jest też, że po intronizacji ksiądz zdecydował „o pozostawieniu trwałego śladu królowania Chrystusa w naszym mieście, który będzie świadectwem dla przyszłych pokoleń, że Ziemia Świebodzińska oddała się w tym dniu Chrystusowi”.
Rozpoczęły się starania o pozyskanie terenu pod pomnik. Trwały kilka lat, bo - według zapisów w kronikach - agencja rządowa żądała aż 200 tysięcy złotych, podczas gdy cudzoziemcom czy rolnikom sprzedawano działki za 7 tysięcy. Ostatecznie ziemię udaje się kupić w marcu 2005. Miesiąc później 1,5-hektarowy teren zostaje ogrodzony palikami. Zaczyna się usypywanie wzgórza. Wiadomo było już wtedy, że powstanie tu pomnik Chrystusa Króla, trwały też bowiem poszukiwania wzorca figury. A przed plebanią stanęła statua dwumetrowej wysokości.
Figura Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata ma 33 m wysokości (33 lata życia Pana Jezusa), kolejne 3 m (lata nauczania Chrystusa) mierzy pozłacana korona. Wysokość kopca, na którym znajduje się postać, to 16,5 m. Został on uformowany w pięć pierścieni, symbolizujących zbawczą rolę Chrystusa dla pięciu kontynentów. Razem daje to 52,5 m.
Cały reportaż o pomniku Chrystusa w Świebodzinie oraz więcej zdjęć w Magazynie "Gazety Lubuskiej" - wydanie papierowe z 21-22 listopada.
echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?