Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomnik do wyburzenia

Krzysztof Koziołek
Obelisk zdobi płaskorzeźba trzech żołnierzy. Wprawny obserwator na hełmach zauważy ślady po startej - jak widać nie do końca - czerwonoarmijnej gwieździe...
Obelisk zdobi płaskorzeźba trzech żołnierzy. Wprawny obserwator na hełmach zauważy ślady po startej - jak widać nie do końca - czerwonoarmijnej gwieździe... fot. Krzysztof Koziołek
Tak chcą środowiska solidarnościowe jak i kombatanci, którzy do tej pory byli przeciwni jego likwidacji.

Co na to mieszkańcy? Są głosy za, są przeciw, a niektórych sprawa w ogóle nie interesuje.

Potrzebę budowy nowego pomnika środowiska solidarnościowe zgłaszały już dawno. Bo pod istniejącym pomnikiem Bohaterów II Wojny Światowej kwiatów składać nie chcą. Powód: został postawiony za PRL-u i był częścią poprzedniej epoki. Trudno więc osobom represjonowanym w tamtym okresie przychodzić pod pomnik - twór i symbol oprawców.

Kilka miesięcy temu Mariusz Stokłosa zgłosił sprawę władzom miejskim. Podkreślał przy tym, że nie chodzi o to, by burzyć stary pomnik, ale by postawić nowy, będący hołdem dla wszystkich walczących o wolną, niepodległą i suwerenną Polskę. Niedawno doszło do spotkania zainteresowanych. Wniosek: wyburzyć pomnik Bohaterów II Wojny Światowej i w tym miejscu postawić nowy monument, skromny w formie a tym samym tani.

- Ten młot, kowadło, czy jak jeszcze inaczej go nazwiemy, trzeba zlikwidować - mówi krótko prezes Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych Feliks Sokołowski. - Ale może wystarczy obciąć ramiona, a cokół wykorzystać? Bo wyburzać go całkowicie i stawiać od nowa, to będzie drożej. Chyba, że znajdą się na to fundusze - zastrzega.

Na pozostawionym cokole można by zdaniem Sokołowskiego postawić jakieś popiersie. Trzeba tylko ustalić, czyje.

Druga sprawa: to, aby nie dzielić żołnierzy na lepszych i gorszych.

- Nie róbmy głupiej selekcji, że jak ktoś walczył w tej armii, to jest Polakiem, a jeśli w innej, to jest Rosjaninem. Ja też początkowo szedłem spod Moskwy w mundurze rosyjskim, mimo że byłem synem osadnika wojskowego! Dopiero później przeniesiono mnie do polskiej armii. Takie były czasy - wspomina Sokołowski.
W budżecie miasta wygospodarowano 10 tys. zł na nagrodę w konkursie architektonicznym na nowy pomnik. Po wyborze projektu będzie znany koszt jego wykonania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska