Pomogło ministerstwo

EUGENIUSZ KURZAWA
Z końcówek korytarzy na parterze i pierwszym piętrze szkoły w Podmoklach Małych zostały wygospodarowane dwa pomieszczenia. Właśnie ruszyły w nich zajęcia.

- Te części korytarzy nie były do niczego potrzebne, szkoła i tak jest duża - dyrektorka Elżbieta Ryczek wyjaśnia swoją decyzję. - Dzięki temu na parterze powstała salka do gimnastyki korekcyjnej, zaś na piętrze nowy gabinet lekcyjny.
Salka do ćwiczeń okazała się niezbędna. Dwa lata temu gmina sfinansowała badania postaw u wszystkich dzieci szkolnych. Okazało się, że aż 70 proc. z nich ma różnego rodzaju wady, które można naprawić ćwiczeniami.
- Stąd decyzja o budowie salki korekcyjnej - stwierdza E. Ryczek. W gotowym pomieszczeniu już ruszyły zajęcia. W planie są ćwiczenia niewielkich grup 8-10-osobowych prowadzone dwa razy w tygodniu przez nauczycielkę Gabrielę Świerkowską.

Pomogło ministerstwo

Do tej pory ćwiczenia korekcyjne były wprawdzie realizowane, ale poza szkołą, w świetlicy wiejskiej służącej też za dużą salę gimnastyczną. Od teraz uczniowie nie będą musieli chodzić w inne miejsce, tylko zaraz po lekcjach korygować swoje postawy. A pomagać im będzie specjalistyczny sprzęt, w jaki wyposażono salkę korekcyjną.
- Kosztowało nas tylko postawienie ściany w poprzek korytarza, zaś za około 10 tys. zł, które pochodziły z dotacji Ministerstwa Edukacji Narodowej, a także z dochodu ze szkolnej zabawy andrzejkowej nabyliśmy sprzęt specjalistyczny; wykładzinę ufundowała Novita - informuje E. Ryczek.
W małej salce znajdujemy więc pasy przeciwskoliotyczne, ławkę korekcyjno-rehabili-tacyjną, piłki lekarskie, rowerek magnetyczny, tzw. jeże do korekty płaskostopia, lustro, drabinki, ławki, materace.
W tym samym czasie na pierwszym piętrze podstawówki powstała nowa klasa. W taki sam sposób - ślepy koniec korytarza został odcięty ścianą, dzięki temu powstało pomieszczenie liczące ok. 30 mkw. Są w nim już nowe krzesełka i ławki, jak podkreśla dyrektorka, pojedyncze, z możliwością regulacji wysokości. I tutaj 8 tys. zł dołożyło ministerstwo. - Czekam tylko na tablicę - stwierdza E. Ryczek.

Dobry rok 2005

Jej szkoła należy do grona małych wiejskich placówek, gdyż liczy tylko 54 uczniów, ale zdaniem nauczycielki, ma przyszłość. Stąd m.in. zabieg polegający na wygospodarowaniu nowego gabinetu do lekcji. - Z danych demograficznych wynika, że w naszym okręgu szkolnym, czyli Podmoklach Małych i Wielkich oraz Laskach w 2005 r. urodziło się aż 15 dzieci - podkreśla E. Ryczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska
Dodaj ogłoszenie