Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponad 40 wybitych szyb. Tak prezentuje się dworzec w Głogowie

Dorota Nyk
W tunelu prowadzącym na perony jest ponad 40 takich zniszczonych szyb. Podobno wkrótce mają zostać wymienione.
W tunelu prowadzącym na perony jest ponad 40 takich zniszczonych szyb. Podobno wkrótce mają zostać wymienione. fot. Dorota Nyk
Jeśli jakiś turysta przyjeżdża pociągiem do Głogowa, to jego oczom ukazuje się przygnębiający widok. Choćby w tunelu nad peronami, którym musi przejść w stronę centrum. Ponad 40 szyb jest wybitych.

Widok całego dworca PKP jest przygnebiający, zaniedbanie i smutek uderza już na peronach. Podróżny idąc nadziemnym tunelem, może mieć wrażenie, że jest w jakiejś innej bajce. Brzydoty i zniszczenia.

Po drodze widzi, że prawie wszystkie szyby w tunelu są potłuczone. Części w ogóle nie ma, zostały tylko dziury po nich. Dalej, przy wejściu na dworzec, są trzy pary drzwi. Prawie wszystkie uszkodzone - pourywane. Czy przyjeżdżających do miasta musi witać taki obraz nędzy i rozpaczy?

Okazuje się, że sam budynek dworca kolejowego należy do innej firmy niż nadziemna kładka, którą dociera się na perony. Z PKP kierują nas do Zakładu Linii Kolejowych - zarządcy peronów i właśnie tej kładki. Oskar Olejnik, rzecznik ZLK podziela nasz smutek, ale twierdzi, że jego firma robi co może, żeby poprawić stan i wygląd peronów.

- Szyby w tunelu wymieniamy sukcesywnie, raz w miesiącu - poinformował. - Niszczą je wandale. Nie jesteśmy w stanie za nimi nadążyć.

Jak policzono, obecnie są potłuczone 42 szyby. Wkrótce mają być wymienione, jak tylko odpuszczą mrozy. - Musimy poczekać aż stopi się lód na barierce zewnętrznej - powiedział O. Olejnik. - Być może wymienimy je na szyby zbrojone.

To oznacza, że będzie brzydko. Ale wcale nie musi oznaczać, że nowych szyb nie da się potłuc. Wandale grasujący na głogowskim dworcu niszczą także z łatwością te zbrojone.

Koszt strat ZLK za potłuczone szyby w zeszłym roku to około 11 tys. zł. - Piszemy pisma do policji, żeby objęła nadzorem tę kładkę, szczególnie w weekendy - mówi rzecznik.

- Każdy nasz patrol pracujący w tym rejonie ma za zadanie patrolować dworzec. W miarę możliwości staramy się zapobiegać wandalizmowi w tamtym miejscu, ale nie jesteśmy w stanie nad nim zapanować. Przecież dworzec ma właściciela i my nie możemy go zastępować - powiedział nam rzecznik prasowy głogowskiej policji Bogdan Kaleta.

Dodał też, że zdaniem policji powodem takich aktów wandalizmu jest to, że dworzec jest ogólnie zaniedbany. A w takich miejscach panuje reguła "wybitej szyby". Jeśli jest jedna - to za nią lecą następne. Zniszczenie przyciąga ludzi, którzy jeszcze bardziej niszczą i to właściciel powinien nad tym zapanować.

Ostatnio w grudniu 2007 r. policja zatrzymała wandala, który powybijał szyby na kładce powodując straty na kilkaset złotych. W czerwcu ubr. w jej ręce wpadli dwaj mieszkańcy Wrocławia, 25 i 26-latek, którzy przyjechali do Głogowa i pomalowali graffiti cały skład pociągu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska