Do ostatniego oszustwa doszło przed kilkoma dniami. Starsze małżeństwo z ul. Zubrzyckiego z Gorzowa straciło 63 tys. zł. Pieniądze z ich domu zabrały dwie kobiety podające się za przedstawicielki jednej z firm ubezpieczeniowych. Ofiarami oszustwa stali się 82-letnia kobieta i jej 85-letni mąż.
Wcześniej majątek straciła 79-letnia mieszkanka Żagania. Wpuściła do mieszkania kobietę podającą się za pracownika ośrodka pomocy społecznej. Oszustka poinformowała, że przyszła sprawdzić warunki socjalne i mieszkaniowe starszej pani. Ukradła staruszce ponad 100 tys. zł.
Kolejna oszustka okradła 90-latkę mieszkającą przy ulicy Okulickiego w Zielonej Górze. Po wejściu do domu podała się za pracownicę ZUS. Podczas rozmowy poprosiła starszą kobieta o to, żeby ściągnęła biżuterię z dłoni i schowała ją do szafki. Dzięki temu namierzyła miejsce chowania biżuterii. Oszustka z łupem spokojnie wyszła z domu. 90-latka w sumie straciła 1,4 tys. zł.
Kobieta nie dość, że wzięła w banku pożyczkę dla oszusta, to okazało się, że została tak oszukana już po raz drugi
W piątek 27 marca młoda kobieta chwytała za klamki mieszkań w jednym z bloków w Zielonej Górze. W pewnym monecie weszła do jednego z otwartych mieszkań. Lokatorka przegoniła jednak młodą kobietę ze swojego mieszkania i udała się do sąsiadki. Zobaczyła, że na łóżku chorej siedzi młoda kobieta. Na widok kobiety oszustka zeszła z łóżka i po chwili wyszła z domu. Okazało się, że ukradła 500 zł.
Jak poinformowała zielonogórska policja, w środę 25 marca i czwartek 26 marca dwóch starszych mężczyzn w sumie straciło 70 tys. zł. Oszuści podali się za oficerów CBŚ i wyłudzili od ofiar po 35 tys. zł. Tłumaczyli, że pieniądze są potrzebne do przeprowadzenia akcji.
Do oszustwa doszło również w środę 25 marca b.r. na jednym z zielonogórskich osiedli. Ofiara uwierzyła, że CBŚ prowadzi "prowokację" i musi wypłacić wszystkie swoje pieniądze z konta. Dał oszustowi w sumie 35 tys. zł.
Kolejny atak oszusta miał miejsce 9 lutego w Zielonej Górze. Znowu podał się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego. Od ofiary wyłudził ponad 35 tys. zł. Kobieta nie dość, że wzięła w banku pożyczkę dla oszusta, to okazało się, że wcześniej była już ofiarą podobnego przestępstwa. Wtedy straciła 4 tys. zł.
3 listopada ub.r. w Zielonej Górze kobieta straciła 700 zł, a we wtorek 4 listopada do mieszkania przy ul. Ptasiej pod pozorem wykonania usług medycznych weszła oszustka. Pokręciła się po mieszkaniu i wyszła. Wtedy właścicielka zorientowała się, że nie ma aż 8 tys. zł. W kolejnych przypadkach oszustw starszy zielonogórzanin stracił aż 14 tys. zł, a starsza zielonogórzanka oddała 9 tys. zł.
W ubiegłym roku dwie starsze osoby z Gorzowa padły ofiarą oszustów działających metodą "na gazownika". Pierwsza straciła 30 tys. zł, druga 11 tys. zł. 28 czerwca ub.r ofiarami naciągaczy padło starsze małżeństwo z Zielonej Góry, które przekazało im ponad 47 tys. zł. Telefonując do swoich ofiar posłużyli się historią o wypadku samochodowym córki. W dniu 15 maja ub.r. do mieszkania zielonogórzanki weszła nieznajoma kobieta. Podała się za pracownicę NFZ i ukradła jej 1,2 tys. zł.
Przeczytaj też:
"Niemiec" znaleziony, czyli krótkofalowcy na tropie meteosondJak nie dać się oszukać? Policja radzi
Jeżeli odebrali Państwo podejrzany telefon z prośbą o pożyczkę czy wpłatę na konto, prosimy pamiętać o środkach ostrożności:
- Nie działać w pośpiechu i nie podejmować od razu pieniędzy z banku - odłożyć termin wpłaty czy udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni).
- Potwierdzić informację u innych członków rodziny. Poradzić się znajomych, rodziny czy policjanta - nr 997.
- Jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza Policji zadzwonić pod bezpłatny numer 997 i natychmiast poinformować o takiej sytuacji.
- Nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, ani nie przelewać pieniędzy na wskazane konto bankowe czy też za pomocą tzw. "szybkiego przelewu".
- O każdym podejrzanym telefonie pilnie poinformować POLICJĘ - nr alarmowy 997 Pamiętajmy, że ani policjanci ani urzędnicy nie żądają od nas wpłaty pieniędzy przez telefon.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?