Poprawa relacji i współdziałanie

Jakie cele są dla Pana najważniejsze do zrealizowania w trwającej kadencji?
W obecnej kadencji Rada Powiatu nie jest w łatwej sytuacji. Na skutek działań poprzedniej Rady jesteśmy w tzw. programie naprawczym, co w efekcie oznacza bardzo ograniczone możliwości inwestycyjne. To utrudnia, niestety, podejmowanie wielu działań. W zasadzie, obecna Rada ma niemalże związane ręce. Niemniej chciałbym skupić się na poprawie i ciągłym polepszaniu współpracy z Wojewodą Lubuskim, przedstawicielami Sejmiku Województwa Lubuskiego oraz wszystkich gmin wchodzących w skład Powiatu Świebodzińskiego. Poprawa relacji, moim zdaniem, może przełożyć się m.in. na sferę inwestycyjną, gdzie wspólnie będziemy realizowali projekty wymagające pozyskania środków zewnętrznych pochodzących ze środków europejskich czy dedykowanych programów krajowych czy wojewódzkich. To jedyna szansa, by realizować jakiekolwiek większe inwestycje.

Środki zewnętrzne są kluczowe przy decyzjach o realizacji inwestycji?
Ograniczony budżet wpływa na brak inwestycji, aczkolwiek uważam, że przy współpracy z burmistrzami i wójtami gmin naszego powiatu, możemy starać się skuteczniej o środki zewnętrzne. Dobrym przykładem jest Gmina Zbąszynek, która finansuje duże inwestycje w większości z własnych środków, ale w ramach partnerskiej współpracy ze Starostwem Powiatowym. Zależałoby mi, by w podobny sposób współpracować z pozostałymi pięcioma radami gmin.

Jeśli już jesteśmy przy inwestycjach, to które są najważniejsze?
Mogę podzielić je na dwie kategorie: budowlano - drogowe oraz te długofalowe, dążące do zwiększenia potencjału naszego powiatu w różnych dziedzinach: w sferze oświatowej, gospodarczej, zdrowotnej czy socjalnej. Zintensyfikowanie działań we wszystkich obszarach ma prowadzić do tego, że nasz powiat stanie się atrakcyjnym miejscem dla mieszkańców, inwestorów czy młodych ludzi wchodzących na rynek pracy.

Bolączką powiatu jest tylko infrastruktura drogowa?
Jeśli chodzi o inwestycje drogowe, to mamy wiele do zrobienia na drogach powiatowych we wszystkich sześciu gminach. Brakuje chodników, a nawierzchnie dróg są w większości w fatalnym stanie. Jednym z przykładów jest potrzeba remontu drugiego etapu ulicy Sulechowskiej wraz z remontem wiaduktu. To strategiczny szlak i gdyby nagle został wyłączony z eksploatacji, mielibyśmy ogromny problem komunikacyjny. Należy uruchomić wszelkie możliwości i współpracując z wyżej wymienionymi instytucjami doprowadzić do realizacji tej ważnej inwestycji. Wiele do życzenia pozostawia promocja powiatu, walorów turystycznych i gospodarczych.

Jeśli chodzi o oświatę, czego tu brakuje?
Trudne czasy przeżywa oświata ponadgimnazjalna, rokrocznie ubywa absolwentów gimnazjów, którzy wybierają świebodzińskie liceum czy PZSTiZ na swoją szkołę średnią. Młodzież coraz częściej decyduje się kontynuować naukę w szkołach poza naszym powiatem. Tu niezbędne jest szybkie działanie dwutorowe: z jednej strony należy intensywnie promować nasze jednostki oświatowe, z drugiej natomiast należy stwarzać możliwości zatrudnienia osób młodych w lokalnych firmach czy przedsiębiorstwach. Cieszy mnie współpraca dyrektorów szkół średnich z lokalnymi firmami, natomiast takich działań jest jeszcze zbyt mało, by skutecznie zachęcić młodych ludzi do pozostawania bądź powrotów do Świebodzina. Myślę, że należy rozważyć wydzielenie spraw oświatowych z dotychczasowej dużej Komisji Edukacji, Spraw Społecznych, Kultury i Sportu i utworzyć osobną komisję zajmującą się wyłącznie oświatą. Trend migrowania do większych miast nie zmieni się bez zdecydowanych kompleksowych działań. Ponadto brakuje oddziału pediatrycznego w naszym świebodzińskim szpitalu powiatowym. Dzieci i młodzież to najlepsza inwestycja, od której zależy przyszłość naszego powiatu.