Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poranny przegląd prasy z "Gazetą Lubuską"

Redakcja
Co w Polsce i na świecie piszczy? Dowiedz się tego z naszego codziennego, porannego przeglądu prasy.

Przeczytaj też: Prenumerata GL na sierpień. Jeszcze dziś możesz ją zamówić

"Gazeta Polska Codziennie": MSZ to przechowalnia agentów służb PRL

Byli tajni współpracownicy komunistycznych służb specjalnych nadal mogą pracować w resorcie spraw zagranicznych, twierdzi "Gazeta Polska Codziennie".

Według tego dziennika do departamentów nieobjętych lustracją trafiły osoby, które w dokumentach służb specjalnych PRL figurują jako tajni współpracownicy lub funkcjonariusze komunistycznych służb Polski Ludowej. Obecnie pracują w MSZ "pod przykryciem" jako zwykli urzędnicy lub dyplomaci.

Takim funkcjonariuszem - pisze "GPC" - był np. Wojciech Piątkowski, były wicedyrektor departamentu polityki bezpieczeństwa MSZ, radca minister w Londynie i radca ambasady w Katarze, uznany ostatnio przez sąd prawomocnie za kłamcę lustracyjnego. Obecnie jest on zatrudniony w resorcie na etacie nieobjętym koniecznością lustracji.

Zdaniem "GPC" w Ministerstwie Spraw Zagranicznych pracuje co najmniej kilkudziesięciu byłych tajnych współpracowników służb specjalnych PRL.

"Dziennik Gazeta Prawna": Kto ma bankructwo we krwi

Polska bankrutowała w swej historii tylko trzy razy. Potężne i bogate Niemcy - aż osiem, a Hiszpania - nawet trzynaście, podaje "Dziennik Gazeta Prawna".

Analiza historii gospodarczej 66 krajów, odpowiadających za 90 proc. światowego PKB, wykazała że w ciągu ostatnich 800 lat światowy system gospodarczy przeżył bankructwo państw 250 razy. Spłatę należności wobec własnych obywateli rządy różnych krajów wstrzymały 68 razy.

Polska spędziła w stanie niewypłacalności jedną trzecią czasu od momentu uzyskania niepodległości w 1918 r. W sumie bankrutowała trzy razy. O pięć razy mniej niż Niemcy (ale oni od 1618 r.).

Stan niewypłacalności przydarzał się europejskim krajom 73 razy. Rekordzistami są Grecy, którzy od momentu uzyskania niepodległości w 1829 r. połowę czasu spędzili w stanie bankructwa i restrukturyzacji.

Z kolei Hiszpanie są liderami pod względem liczby bankructw. Od uzyskania niepodległości w 1476 r. osiągali stan niewypłacalności sześć razy w 18. i siedem razy w 19. wieku.

“Nasz Dziennik": Powstańczy transparent za bramką

Po zablokowaniu wniesienia przez kibiców na mecz z Borussią Dortmund transparentu upamiętniającego Powstanie Warszawskie, Prawo i Sprawiedliwość żąda wyjaśnień od prezesa Legii Warszawa, informuje “Nasz Dziennik".

Klub wydał oświadczenie, w którym zapewnia, że powodem odmownej decyzji był wyłącznie rozmiar emblematu (80 na 4,5 m.) - mógł zasłaniać ewentualnych stadionowych chuliganów.

Przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak skierował pismo do szefa Legii Piotra Zygi. Wyraża w nim opinię, że decyzja władz klubu eliminująca transparent o treści "Powstańcom chwała, Warszawa nie zapomni" - jest ponurym przypomnieniem minionej epoki. - “Uniemożliwienie kibicom oddania hołdu powstańcom warszawskim przypomina najgorsze czasy PRL, kiedy władze tępiły przejawy patriotyzmu i zabraniały czcić pamięć poległych w walce o niepodległą ojczyznę", napisał Błaszczak.

- "Gdyby okazało się, że powodem cenzury kibicowskich transparentów była "troska" o nieurażenie niemieckich gości, trzeba by nazwać to zwykłym tchórzostwem i uginaniem się przed propagandą negującą zbrodnicze działania państwa niemieckiego podczas II wojny światowej", ocenia Błaszczak.

"Gazeta Wyborcza": Polak - chory, czy symulant?

Co miesiąc ZUS na zasiłki chorobowe wydaje ponad 600 mln zł. Co miesiąc Polacy na chorobowym spędzają ok. 10 mln dni. W czerwcu tego roku Zakład wypłacił 623 mln zł za 9,9 mln dni, podaje "Gazeta Wyborcza".

Dziennik zastanawia się jak wyleczyć symulantów, którzy przez kilka lat siedzą na chorobowym wyłudzając zasiłki i podaje, że rozmowy na ten temat lada moment ruszą w Komisji Trójstronnej.

Obowiązujące przepisy przewidują, że na chorobowym nie można być dłużej niż 182 dni. Od czego jednak triki. Wystarczy, że po 182 dniach odzyska się zdolność do pracy na jeden dzień, a później przedstawi pracodawcy zwolnienie na inną chorobę. Wtedy można znów chorować przez 182 dni. Sztuczkę można powtarzać w nieskończoność. Nawet do emerytury.
PKPP Lewiatan proponuje, aby po pierwszych 182 dniach na chorobowym nie było już możliwości przedłużania zwolnienia. Już w tym momencie zapadałaby decyzja, czy ktoś wraca do pracy, będzie rehabilitowany czy musi iść na rentę. Związki zawodowe nie mówią tej propozycji "nie", twierdzi "GW".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska