Lekcja od Astorii Bydgoszcz
Formalność? Nic z tych rzeczy. Jeśli ktoś w taki sposób pomyśli o czwartkowym rywalu zielonogórzan, może się srodze rozczarować. Przed tygodniem Zastal rywalizował z czternastą w tabeli Astorią Bydgoszcz i przegrał nieoczekiwanie 98:105. Zastalowcy zagrali wówczas słabo w obronie, pozwalając rywalowi na ponad stupunktową zdobycz. Dziś biało-zieloni spotkają się z przedostatnią drużyną w rozgrywkach Energa Basket Ligi. Gliwiczanie w tym sezonie nie spisują się najlepiej. GTK zajmuje 15. miejsce w tabeli mając w dorobku siedem zwycięstw i aż 14 porażek.
Lider im nie straszny
Ten bilans może jednak zmylić kibiców. Dlaczego? Gliwiczanie przed tygodniem nieoczekiwanie pokonali lidera rozgrywek – BM Stal Ostrów Wlkp. 97:82. Liderami byli wówczas świetni Amerykanie: Malachi Richardson zdobył 31 punktów, a Kamari Murphy - 22.
– Mają swój system grania. Najważniejsze dla nas jest powstrzymanie ich kontr, szybkiego przechodzenia z obrony do ataku. To robią Richardson i Earl Rowland - mówił trener Zastalu Oliver Vidin pytany o ocenę stylu gry gliwiczan. - Na to musimy zwrócić uwagę. Druga rzecz to zbiórki w ataku. Pięciu ich zawodników średnio notuje ponad jedną zbiórkę ofensywną na mecz, a to jest za dużo.
Zagrają, choć nie w pełni sił
Zielonogórzanie po porażce z Astorią, w minioną niedzielę zaskoczyli in plus wygrywając, podobnie jak gliwiczanie, ze Stalą Ostrów 97:94. Był to mecz rundy play off Ligi Północnoeuropejskiej. Zastal pokazał dwa różne oblicza.
- Z Astorią nie graliśmy w obronie tak, jak tego chciałem. Było za miękko. Przeciwko Ostrowowi zagraliśmy już lepiej w obronie, ale to wciąż musi być jeszcze lepszy poziom naszego grania – dodał Oliver Vidin.
W Zastalu na drobne urazy narzekali ostatnio Dusan Kutlesić i kapitan zespołu Przemysław Żołnierewicz. – W stu procentach nie są do końca zdrowi, ale trenowali i zagrają – powiedział szkoleniowiec.
Jeszcze nie myślą o play offach
Oliver Vidin liczy m.in. na Michała Plutę. Młody rozgrywający otrzymuje coraz więcej minut gry i stara się wykorzystywać swoją szansę.
- Czujemy się dobrze przygotowani do meczu z Gliwicami. Nie będzie to łatwy mecz, oni mają dobrych zawodników. Oglądaliśmy wideo, znamy ich zagrywki – powiedział Michał Pluta. - Jeśli chodzi o mnie, jestem zadowolony ze swojego ostatniego występu. Skoro kibice także zauważają moją dobrą grę, to tym bardziej mnie to cieszy.
Mecz z GTK Gliwice będzie bardzo ważny w kontekście walki zielonogórzan o play offy. W tej chwili Zastal zajmuje ósme miejsce w tabeli, ostatnie gwarantujące grę z najlepszymi drużynami ligi. Podopieczni Olivera Vidina mają bilans 12 zwycięstw i 10 porażek. Mają dwa punkty przewagi nad najgroźniejszym rywalem – Anwilem Włocławek. Na porażkę, szczególnie na własnym parkiecie z niżej notowanym zespołem, zielonogórzanie nie mogą sobie pozwolić. – Czy myślimy o play offach? Na nikogo się nie oglądamy, musimy wygrywać swoje mecze. Jeśli będziemy przegrywać, to rywale na pewno nas dogonią – podsumował dyplomatycznie trener Zastalu.
Mecz Enei Zastalu BC z Tauron GTK Gliwice rozegrany zostanie w zielonogórskiej hali CRS. Początek o godz. 19.30.
WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2023
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?