1/5
Taki jest sport. Ktoś musi wygrać, a ktoś musi przegrać – to...
fot. Tomasz Hołod

Taki jest sport. Ktoś musi wygrać, a ktoś musi przegrać – to słowa Martina Vaculika, najlepszego w tym sezonie żużlowca Falubazu Zielona Góra, po wysokiej porażce we Wrocławiu. Słowak oczywiście nic wielkiego nie odkrył, ale z pewnością chcielibyśmy, żeby mówiąc o zwycięzcach miał na myśli swoją drużynę. Tymczasem zielonogórzanie polegli z kretesem. OK, faworytami nie byli, ścigali się bez kontuzjowanego Nickiego Pedersena, ale mimo to, tak wysoko przegrać nie powinni. Tylko Martin Vaculik jeździł na wysokim poziomie, reszta seniorów spisała się poniżej oczekiwań. O juniorach szkoda nawet wspominać, bo pojechali „katastrofę”.

2/5
Idąc tropem wypowiedzi Martina Vaculika, wypada pogodzić się...
fot. Mariusz Kapała

Idąc tropem wypowiedzi Martina Vaculika, wypada pogodzić się z tym, że wygrała drużyna lepsza i ona pojedzie w ekstraligowym finale. Ale teraz ważne jest również to, by po klęsce we Wrocławiu, w Falubazie nie dano ponieść się wrażeniu, że sezon już się skończył. Bo on ciągle trwa i na pewno nie jest dla zielonogórzan przegrany, przecież Falubaz wciąż jest w grze o medal.

3/5
Powaloną na kolana drużynę Falubazu należy jak najszybciej...
fot. Mariusz Kapała

Powaloną na kolana drużynę Falubazu należy jak najszybciej postawić na nogi tak, by w pełni sił (rzecz jasna bez Pedersena) stanęła do rywalizacji o brąz. Bo najgorsze będzie to, jeśli przed niedzielnym starciem pod Jasną Górą zielonogórzanie porażki ze Spartą nie zostawią gdzieś za sobą. Nie może ona ciężyć na zawodnikach, bo w takim wypadku dwumecz z Włókniarzem może zostać przegrany zanim jeszcze rywalizacja się rozpocznie. - Sezon się nie skończył, mam nadzieję, że uda nam się w tym roku jeszcze coś zdobyć – mówił po meczu we Wrocławiu trener Falubazu Adam Skórnicki. Mamy nadzieję, że to zdanie przekazał już swoim zawodnikom.

4/5
Zaraz po spotkaniu ze Spartą Adamowi Skórnickiemu, a także...
fot. Mariusz Kapała

Zaraz po spotkaniu ze Spartą Adamowi Skórnickiemu, a także prezesowi zielonogóskiego klubu Adamowi Golińskiemu, oberwało się od niektórych kibiców Falubazu. Wyzwiska pod ich adresem na szczęście spotkały się z falą krytyki w portalach społecznościowych i ogólnopolskich serwisach internetowych. Ktoś celnie zauważył, że to przecież żaden z Adamów marnie nie ścigał się po torze Stadionu Olimpijskiego. Do taktycznych manewrów sztabu szkoleniowego Falubazu też nie ma się co przyczepić. Jasne, po tak słabym meczu żużlowców kibice mogą czuć się wkurzeni, ale na wyzwiska zgody być nie może.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Kolejny sparing żużlowców Falubazu. Do Zielonej Góry jedzie rywal z I ligi

Kolejny sparing żużlowców Falubazu. Do Zielonej Góry jedzie rywal z I ligi

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej promował się Lubuskiem

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej promował się Lubuskiem

Świątek wykorzystana (świadomie?) do promocji nowego filmu z Zendayą w głównej roli

Świątek wykorzystana (świadomie?) do promocji nowego filmu z Zendayą w głównej roli

Zobacz również

Tak wygląda nowa siedziba TVP3 w Gorzowie! Kiedy zaczną z niej nadawać?

Tak wygląda nowa siedziba TVP3 w Gorzowie! Kiedy zaczną z niej nadawać?

Udogodnienie dla niesłyszących w Komendzie Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim

Udogodnienie dla niesłyszących w Komendzie Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim