10 lekarzy złożyło już wypowiedzenia i wkrótce mają pracować dla zielonogórskiej lecznicy, a w Sulechowie nastąpiła konsternacja. Nie wiadomo co stanie się z mającym znakomite opinie oddziałem i jakie będą następstwa jego likwidacji. Kierownictwo placówki przez kilka tygodni unikało i konsekwentnie unika odpowiedzi na nasze pytania, a dziś w sprawie wypowiadają się samorządowcy.
Sulechowski szpital jest własnością powiatu zielonogórskiego. Ryszard Górnicki, radny tegoż powiatu z Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że w momencie utraty położnictwa szpital może mieć poważne problemy.
- Tracąc oddział ginekologiczno położniczy, może spowodować płynność finansową całego szpitala. Dla mnie to jest bardzo przykra sytuacja. Rozumiem lekarzy, że chcą pracować w większych ośrodkach, ale u nas wyremontowano cały szpital, mamy usługi na bardzo wysokim poziomie, świetny sprzęt i nagle wszystko załamuje się w jeden dzień. Uważam, że starosta nie zrobił nic, aby to zatrzymać. Wcale nie musiano wygasić oddziału w jeden dzień. Można było to zrobić powoli, systematycznie. Na potrzeby lokalne, powiatowe wszystko mogło nadal funkcjonować. W zarządzie powiatu jest pan Tadeusz Pająk z Platformy Obywatelskiej i wiem, że stało się to za jego przyzwoleniem. To jest bardzo przykre. - zauważa radny Górnicki.
Aleksandra Mrozek radna sejmiku lubuskiego podkreśliła, że rozwój jednej jednostki służby zdrowia nie powinien odbywać się kosztem innych.
- Oczywiście dobrze, że powstało Centrum Zdrowia Matki i Dziecka i jest to duży sukces. Dotąd jednak porodówka w Sulechowie cieszyła się bardzo dobrą opinią i szkoda, że rozwój jednej placówki odbywa się kosztem innej. Rozwój jak największej liczby placówek jest zasadny, ponieważ rodzące pacjentki mają opiekę bliżej domu. W konsekwencji zamykanie placówek odbije się niekorzystnie na pacjentkach. Jeżeli ten oddział w szpitalu cieszył się znakomitą opinią i generował duże zyski dla placówki, to szkoda by było, aby przestał istnieć. Oczywiście rozumiem lekarzy, którzy szukają lepszych warunków pracy, ale przecież nie o to chodzi, aby odbywało się to kosztem innej jednostki – mówi radna Mrozek.
- Nie byłoby dobrze, aby tak dobry szpital ze świetnym położnictwem przestał działać – ocenia Anna Chinalska, radna sejmiku z ramienia PSL. Zdaniem Chinalskiej najgorsze co by się stało, to zniknięcie oddziału z mapy medycznej województwa lubuskiego.
- Nie można dopuścić, aby oddział został zlikwidowany. Uważam, że porodówka w Sulechowie i w Zielonej Górze nie są dla siebie żadną konkurencją. Znam opinie wielu pań, które wybierały właśnie oddział położniczy Sulechowie, ponieważ opieka, którą tam gwarantowano była na bardzo wysokim poziomie. Z tego, co czytam, widzę, że to, co się dzieje ze szpitalem w Sulechowie, jest niepokojące, bo oddział położniczy jest tam bardzo potrzebny. – zauważa Chinalska.
Nie wiadomo jak będzie wyglądał kontrakt sulechowskiego z Narodowym Funduszem Zdrowia szpitala na kolejny rok.
Do tematu wrócimy.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?