- Najgorsza praca, to plewienie i spulchnianie ziemi. Róże mają to do siebie, że później nie trzeba przy nich praktycznie już nic specjalnego robić - tłumaczy pracujący tam pan Józef. Jego kolega Zbigniew szybko dorzuca: - Wystarczy, że się je podlewa.
Cała grupa wiosenne prace będzie wykonywała do 15.00. - Mamy nadzieję, że do tego czasu uporamy się z chwastami i przerośniętą trawą - mówią robotnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?