Zaledwie, bo środowe spotkanie przy ul. Olimpijskiej najpewniej było jedynym w rundzie jesiennej, do którego gorzowianki przystępowały jako faworyt, mimo że na inaugurację uległy w Łodzi rezerwom ekstraligowego SMS-u aż 1:8. Co prawda raszynianki w pierwszej kolejce przegrały niżej niż niebiesko-białe, bo 0:3 w Stargardzie z Błękitnymi, to w minionym sezonie zawodniczki z Mazowieckiego poniosły porażkę 0:3 z piłkarkami Romana Mielcarka. I tym razem z tego pojedynku mogły wyjść zwycięsko gospodynie, ale kolejny raz w tych rozgrywkach nie były w stanie trafić do siatki (z beniaminkiem z Łodzi był samobój).
Szanse na wygraną były tym większe, że do pierwszej jedenastki wróciły mające doświadczenie z ekstraligi Katarzyna Poźniak i Beata Walczyk, a naławce rezerwowych przesiedziała inna rekowalescentka Paulina Brzozowska. Te dwie pierwsze doszły do porozumienia z klubu i będą chciały pomóc „Stilonkom” w utrzymaniu się. A że jest to nieocenione wsparcie, udowodnił ten mecz. Poźniak dość pewnie grała naprzedpolu i kierowała obroną, a Walczyk, występująca przeddefensywą, całkiem nieźle dyrygowała w drugiej linii.
Między innymi dzięki temu gorzowianki stworzyły sobie kilka sytuacji podbramkowych, ale były nieskuteczne. Okazje miała i Paulina Kłosińska i Katarzyna Nowicka, i to nie jedną, ale albo strzelały niecelne, albo ich uderzenia broniła bramkarka z Raszyna.
- Ten remis to trochę jak porażka, choć też nie do końca. Zabrakło kontuzjowanej Jagody Bułakowskiej, z nią być może zdobylibyśmy trzy punkty - przyznał Mielcarek.
TKKF Stilon Gorzów - KS Raszyn 0:0.
TKKF Stilon: Poźniak - Karaczyn, Janiszewska, Czyżewska, Czarnik - Walczyk - Żygielewicz (od 74 min Strzelecka), Pietroczuk, Łowicka (od 43 min Kłosińska) - Radkiewicz - Nowicka.
Sędziowała: Agnieszka Kostyra (Toruń).
Widzów: 30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?