O bałaganie na plaży przy jeziorze pisaliśmy ponad miesiąc temu. Postanowiliśmy sprawdzić, co się w tym czasie zmieniło. Okazuje się, że nic. Drogą od starej ,,dwójki'' dojeżdżamy do plaży. Wejście na nią strzeże siatka, w której zrobiono szeroką dziurę. I to przez nią dostają się amatorzy kąpieli. Wokół śmieci, plastikowe butelki, papiery, opakowania itp. Także przy pomoście podobnie. Tu jest zresztą bardziej groźnie. Pomost częściowo się zapadł, część desek spróchniała, wystają z nich gwoździe.
Krzysztof Tomalak, wiceburmistrz Świebodzina, wyjaśnia, że grunt przy jeziorze, a więc plaża oraz pomost, nie należą do miasta. - Te 33 ary plaży jest własnością osoby fizycznej. Natomiast, gdy chodzi o pomost, to jest on własnością, podobnie jak jezioro, zarządu melioracji w Zielonej Górze. Do wspomnianej osoby oraz zarządu wysłaliśmy upomnienia, by zrobiono tam porządek. Na razie w tej sprawie czekamy - tłumaczy.
Więcej czytaj w piątkowym, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?