Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postawili zamek na... piasku!

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Pod murami jest piach i zlasowany na mąkę gruz - mówi Krzysztof Mazurkiewicz ze spółki Gorbacz remontującej międzyrzecki zamek.
- Pod murami jest piach i zlasowany na mąkę gruz - mówi Krzysztof Mazurkiewicz ze spółki Gorbacz remontującej międzyrzecki zamek. Dariusz Brożek
W trakcie renowacji międzyrzeckiej fortecy budowlańcy odkryli, że w niektórych miejscach jej mury nie mają fundamentów. Teraz należy je wzmocnić, na co potrzebne są dodatkowe pieniądze. Dyrektor muzeum szacuje koszt na 40 tys. zł.

Dobiega końca kolejny etap remontu zamku. Pracownicy zielonogórskiej firmy Gorbacz zrekonstruowali południowy fragment murów obronnych. Groziły zawaleniem, z ich koron sypały się cegły, dlatego przed kilkoma laty zostały podparte belkami. Drewniane krokwie usunięto, ale pojawił się kolejny problem. Robotnicy odkryli, że w kilku miejscach pod murem... nie ma fundamentów!\

- Pręt wchodzi w ziemię jak w przysłowiowe masło. Albo w ogóle nie było tutaj fundamentów, albo zdążyły się zlasować - mówi Krzysztof Mazurkiewicz ze spółki Gorbacz.

Robotnicy przebudowali mury na odcinku około 20 m. Do tego naprawili schody na południową basteję. - Co z tego, skoro pozbawiony solidnej podstawy mur może runąć w każdej chwili - pytają.

Jak to możliwe, że mur nie ma fundamentów? Przez kilkaset lat był symbolem polskości Międzyrzecza i okolic, dlatego po drugim zaborze i przyłączeniu tych ziem do Prus niemieccy właściciele majątku Schloss Meseritz (pol. Zamek Międzyrzecz) nie przejmowali się jego fatalnym stanem technicznym. Przed drugą wojną w podziemiach bastei składowano beczki z piwem z zamkowego browaru. Warownia została odbudowana na przełomie lat 50. i 60. minionego wieku po przeprowadzeniu tam badań archeologicznych. Nadano jest nawet status zabytku tysiąclecia państwa polskiego.

- Być może mur postawiono koło fundamentów, Odbudowa była prowadzono chałupniczymi metodami. Używano słabych zapraw, a do tego wewnętrzną cześć murów zasypano gruzem. Dlatego teraz cegły się wybrzuszają i odpadają - dyrektor pobliskiego muzeum Andrzej Kirmiel, któremu podlega zamek i park.

Zdaniem budowlańców, mur można wzmocnić. Jak? Trzeba zrobić po nim wykop o głębokości 1,3 metra i szerokości około jednego metra. Fundamenty można sztukować krok po kroku robiąc obok nowe wykopy i zasypując stare. Zdaniem A. Kirmiela, potrzeba na to około 40 tys. zł. Rzecz w tym, że muzeum nie ma ani grosza, gdyż cała rezerwę wydano na obecny remont. Placówka podlega staroście Grzegorzowi Gabryelskiemu, który w piątek dostał pismo dyrektora w tej sprawie.

- Będziemy o tym rozmawiać w środę podczas zarządu powiatu. Czterdzieści tysięcy nie jest zawrotną kwotą, ale mamy już koniec roku i bardzo napięty budżet. Dlatego nie wiem, czy jeszcze w tym roku uda się znaleźć pieniądze na fundamenty. Musimy to przedyskutować ze skarbnikiem - mówi.

W sfinansowaniu obecnego remontu muzeum i władzom powiatu pomogli radni sejmiku wojewódzkiego, którzy dołożyli do prac 60 tys. zł. Ich ostatnią odsłoną jest łatanie dziury w zachodniej części murów, która powstała po lipcowych deszczach. Kierownik budowy Tomasz Grudziński zapewnia, że roboty dobiegają już końca. Mają być kontynuowane w następnych latach. Dyrektor muzeum i starosta liczą na dalszą pomoc finansową władz gminy, województwa, służb konserwatorskich i ministerstwa kultury.

Twierdza z królewską metryką

Zamek został wybudowany u ujścia Paklicy do Obry w drugiej połowie XIV w. za czasów panowania Kazimierza Wielkiego. Wcześniej w tym miejscu znajdował się gród, datowany przez archeologów na IX w. naszej ery. Był siedzibą kasztelanów i starostów reprezentujących królewską zwierzchność nad miastem i Ziemią Międzyrzecką. Gościł w nim m.in. Henryk Walezy. Przez kilkaset lat warownia broniła zachodnich rubieży Wielkopolski i Rzeczpospolitej. Kilka razy była zdobywana i niszczona przez Pomorzan,. Brandenburczyków, Czechów i Węgrów. Po szwedzkim Potopie w połowie XVII w. straciła funkcję militarną i zaczęła podupadać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska