Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postępowanie przeciwko wiceprezydentowi Krzysztofowi Kaliszukowi

Tomasz Czyżniewski 68 324 88 34 [email protected]
Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk: - Nikt na programie wspólnych zadań miasta z spółdzielniami i parafiami nie stracił. Korzyści są ewidentne. Proszę o łagodny wymiar kary.
Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk: - Nikt na programie wspólnych zadań miasta z spółdzielniami i parafiami nie stracił. Korzyści są ewidentne. Proszę o łagodny wymiar kary. fot. Mariusz Kapała
Budowanie z parafiami, wspólnotami mieszkaniowymi i spółdzielniami parkingów i placów zabaw jest niezgodne z prawem - stwierdziła Regionalna Izba Obrachunkowa.

NAJWAŻNIEJSZE INWESTYCJE

NAJWAŻNIEJSZE INWESTYCJE

Program został zrealizowany przez miasto z 15 partnerami: siedmioma parafiami, trzema spółdzielniami i pięcioma wspólnotami mieszkaniowymi. Połowa inwestycji przypadła na Zielonogórską Spółdzielnię Mieszkaniową. Wybudowano m.in.
* os. Pomorskie - parking przy budynkach 22-26
* os. Pomorskie i Śląskie - place zabaw
* parafia pw. Ducha Świętego - parking i likwidacja barier architektonicznych (pochylnie dla niepełnosprawnych)
* place zabaw: przy ul. Batorego, ul. Agrestowej,
* ul. Agrestowa - zatoki parkingowe na 26 samochodów
* kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego
* kościół Baptystów przy ul. Długiej - parking i chodnik.

Postępowanie w sprawie o naruszenie dyscypliny finansów publicznych przeciwko Kaliszukowi miało się zakończyć do końca tego tygodnia. Ale się nie zakończy. - Wystąpiłam z wnioskiem o przedłużenie terminu do końca listopada - zdradza Adriana Kamedulska, rzecznik dyscypliny finansów publicznych w Zielonej Górze. - Badamy trzy sprawy naruszenia dyscypliny finansowej.

Trzy naruszenia
Chodzi o nieodpowiedni tryb zamówienia publicznego na rozbiórkowe roboty budowlane, podpisanie umowy z wykonawcą, chociaż nie było na to wystarczających pieniędzy w budżecie, oraz dofinansowanie inwestycji na terenie nienależącym do miasta.

W pierwszym przypadku chodziło zastosowanie złego trybu wyboru wykonawcy. W drugim - pieniądze w budżecie były, ale nie zostały przeniesione do odpowiedniego działu. Ten błąd radni szybko naprawili.

Najbardziej bulwersujący jest trzeci przypadek. Chodzi o tzw. Program zadań wspólnych. Miasto dokładało pieniądze do inwestycji prowadzonych np. przez spółdzielnie lub parafie. Dzięki temu powstawały w mieście place zabaw, parkingi przy kościołach, chodniki na osiedlach.

A miało być tak pięknie. Wreszcie można było załatwić drobne sprawy, z którymi borykali się mieszkańcy osiedli. Bez bezradnego rozkładania rąk.
- Brakuje wam pieniędzy na zbudowanie parkingu osiedlowego? Wyłóżcie połowę potrzebnej kwoty, my dołożymy drugą - namawiało miasto. Dzięki temu wspomagało niewielkie, ale potrzebne przedsięwzięcia. Pomysł podobał się wszystkim: prezydentowi, radnym (wszyscy byli za), władzom spółdzielni, proboszczom i mieszkańcom. Zbiegło się to z akcją "GL" poszukiwania z Czytelnikami wolnych miejsc na parkingi, pisaliśmy o tym bardzo dużo.

2,5 mln na inwestycje

- W 2008 r. przeznaczyliśmy na ten cel 2,5 mln zł. Przyjęliśmy do realizacji 42 projekty - tłumaczy wiceprezydent Kaliszuk. - Spieszyliśmy się, żeby te zadania zrealizować w ciągu jednego roku. Pieniądze przekazywaliśmy przez fundację, projekty akceptowali również przedstawiciele radnych.
Zapytany, co udało się zrobić, Kaliszuk bez zastanowienia sypie przykładami. Wielki parkingi przy kościele św. Brata Alberta, gdzie wcześniej było błoto. Parking i place zabaw na os. Pomorskim, parking przy kościele na Jędrzychowie.

- Pilotowałem tę inwestycję - przyznaje wiceszef rady miejskiej Marek Kamieński z PO. - Program był świetny, a parking na Jędrzychowie bardzo potrzebny. Bardzo przyda się 1 listopada, kiedy setki samochodów przyjadą tutaj na cmentarz. Wcześniej nie miały się gdzie zatrzymać. Ta budowa dobrze służy wszystkim mieszkańcom.
Bo jednym z warunków wsparcia przez miasto inwestycji było zapewnienie dostępu wszystkim mieszkańcom. Plac zabaw nie może być zamykany a parking ogrodzony.

To niezgodne z prawem

- Niestety takie działanie nie jest zgodne z prawem - tłumaczy rzecznik Kamedulska. - Gmina nie może przekazywać środków na inwestycje w majątek, który nie jest jej własnością. Nawet jeżeli robi to przez Fundację na rzecz rewitalizacji Miasta Zielona Góra. Cel był szczytny, pan Kaliszuk działał w dobrej wierze.

To jednak za mało, bo według RIO złamał prawo. Kaliszuk broni się jednak, że działał dla dobra wspólnego, nikt nie poniósł strat, a korzyści są oczywiste. I zastanawia się, że w innych przypadkach prawo nie jest tak rygorystyczne. - Dokładamy pieniądze do biblioteki, teatru czy muzeum, które należą do marszałka - opowiada. - Też inwestujemy w majątek niebędący własnością gminy. Tutaj jednak wszystko jest w porządku. A tak naprawdę, czym się różni współpraca z marszałkiem od współpracy np. ze spółdzielnią?

Zwolennikiem programu jest również radny PiS Jacek Budziński, który zazwyczaj nie zostawia suchej nitki na działaniach magistratu. Może dlatego, że czuje się jednym z pomysłodawców projektu. Wcześniej testował takie rozwiązania podczas budowy chodnika biegnącego przez środek os. Pomorskiego. - To się udało - mówi. - Zaproponowałem, żeby w akcję włączyć również parafie, a prezydent dorzucił wspólnoty mieszkaniowe. To hulało i wcześniej nikomu nie przeszkadzało.

Radny podaje za pozytywny przykład place zabaw na os. Pomorskim. Dzieciom i ich rodzicom bardzo się podobają. - Wreszcie moja czteroletnia Ania ma się gdzie bawić. Nie chce mi się wierzyć, że ktoś może kwestionować budowę takich placów - z niedowierzaniem kręci głową pani Agnieszka. - Przecież to dla nas wszystkich. Przecież jestem zielonogórzanką.

Nagana, grzywna, upomnienie?

Po zakończeniu postępowania wyjaśniającego rzecznik może wystąpić o ukaranie prezydenta. Co mu grozi? Kara od upomnienia, poprzez naganę, karę pieniężną do trzykrotności wynagrodzenia lub zakaz pełnienia funkcji publicznych związanych z dysponowaniem środkami publicznymi.
A jaki wniosek przedstawi pani rzecznik?
- Przed zakończeniem postępowania, nie będę się wypowiadać na ten temat - odpowiada Kamedulska.
Na jaki wymiar kary liczy Kaliszuk? - Proszę o łagodny wyrok - uśmiecha się. - Nie zrobiłem nic złego. Jeżeli zmieni się prawo, na pewno wrócimy do tego pomysłu.

Posłance PO Bożennie Bukiewicz współdziałanie miasta ze spółdzielniami i parafiami bardzo się podoba. Jest trochę zdziwiona problemami Kaliszuka. - Wygląda na to, że lepiej nic robić - zastanawia się. I szybko się poprawia. - Prawo jednak trzeba przestrzegać, a prezydent wiedział, co robi. Złożyłam w tej sprawie interpelację.
W odpowiedzi ministerstwo finansów stwierdziło, że samorząd nie może przekazywać dotacji spółdzielniom, bo nie jest to zaspokajanie potrzeb wspólnoty.

Odpowiedź ministerstwa finansów na interpelację Bożenny Bukiewicz

Odpowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów - z upoważnienia ministra -

na interpelację nr 10120

w sprawie zadań wspólnych realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego oraz podmioty niezaliczane do sektora finansów publicznych

Szanowny Panie Marszałku! W związku z otrzymaną przy piśmie z dnia 26 czerwca br., nr SPS-023-10120/09, interpelacją poseł Bożenny Bukiewicz w sprawie zadań wspólnych realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego oraz podmioty niezaliczane do sektora finansów publicznych uprzejmie informuję.

W świetle przepisów obecnie obowiązującej ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych (Dz. U. Nr 249, poz. 2104, ze zm.) podmioty niezaliczane do sektora finansów publicznych i niedziałające w celu osiągnięcia zysku mogą otrzymywać z budżetu jednostki samorządu terytorialnego dotacje na cele publiczne związane z realizacją zadań tej jednostki. Zlecenie zadania i udzielenie dotacji następuje zgodnie z przepisami ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, a jeżeli dotyczy ono innych zadań niż określone w tej ustawie - na podstawie umowy jednostki samorządu terytorialnego z podmiotem, o którym mowa wyżej. Tryb postępowania o udzielenie dotacji na inne zadania niż określone w ustawie z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego, sposób jej rozliczania oraz sposób kontroli wykonywania zleconego zadania określa w drodze uchwały organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego, mając na uwadze zapewnienie jawności postępowania o udzielenie dotacji i jej rozliczenia.

Przedstawiając obecnie obowiązujące zasady udzielania dotacji dla podmiotów niezaliczanych do sektora finansów publicznych realizujących zadania jednostki samorządu terytorialnego, informuję jednocześnie, iż w dniu 20 października 2008 r. prezes Rady Ministrów skierował projekt nowej ustawy o finansach publicznych do Sejmu RP. Projekt ustawy (druk sejmowy nr 1181) zakłada zachowanie dotychczasowych zasad w zakresie udzielania dotacji dla podmiotów niezaliczanych do sektora finansów publicznych.

Podkreślenia wymaga, iż będący przedmiotem prac sejmowych projekt ustawy o finansach publicznych był w szczególności przedmiotem prac Zespołu ds. Systemu Finansów Publicznych Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. W sprawie projektu ustawy o finansach publicznych oraz projektu ustawy Przepisy wprowadzające ustawę o finansach publicznych zespół zajął stanowisko w dniu 19 września 2008 r. Projekt ustawy był następnie przedmiotem rozpatrzenia na posiedzeniu plenarnym komisji wspólnej w dniu 24 września 2008 r., która upoważniła Zespół ds. Systemu Finansów Publicznych do wypracowania - w imieniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego - ostatecznego stanowiska w sprawie projektu ustawy o finansach publicznych oraz projektu ustawy Przepisy wprowadzające ustawę o finansach publicznych. W ostatecznym stanowisku z dnia 28 października 2008 r. w sprawie projektu ustawy o finansach publicznych oraz projektu ustawy Przepisy wprowadzające ustawę o finansach publicznych strona samorządowa wyraziła zadowolenie, iż projekt nowej ustawy o finansach publicznych w wielu proponowanych rozwiązaniach wychodzi naprzeciw postulatom samorządów.

Jednocześnie nadmienić należy, iż strona samorządowa nie postulowała zmian w zakresie norm prawnych regulujących udzielanie dotacji przez jednostki samorządu terytorialnego dla podmiotów niezaliczanych do sektora finansów publicznych na cele publiczne związane z realizacją zadań tych jednostek.

W ocenie ministra finansów do zadań własnych gmin należy zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty samorządowej, a nie zaspokojenie potrzeb członków jednego tylko podmiotu (np. spółdzielni mieszkaniowej), którego nie można uznać za wspólnotę samorządową w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. W tego typu przypadkach środki publiczne nie powinny być przekazywane dla podmiotów, gdyż nie jest spełniony podstawowy warunek zaspokajania zbiorowych potrzeb mieszkańców.

Z wyrazami szacunku

Sekretarz stanu

Elżbieta Suchocka-Roguska

Warszawa, dnia 14 lipca 2009 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska