Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Posterunek graniczny w Silnej 1 września 1939 roku. Bohaterska śmierć strażnika Antoniego Palucha

Redakcja
Karolina Korenda-Gojdź
Placówka graniczna w Silnej była najdalej wysuniętym na zachód punktem na granicy II Rzeczypospolitej. Kilka kilometrów dalej, w Pszczewie były już Niemcy. W nocy z 31 sierpnia na 1 września 1939 roku służbę pełnił tam starszy strażnik graniczny Antoni Paluch. Zginął od niemieckiej kuli zanim jeszcze Pancernik Schleswig-Holstein zaatakował Westerplatte. Tak na naszych ziemiach zaczęła się II wojna światowa.

Na posterunku

Żołnierze niemieccy grupowały się w Pszczewie już 30 sierpnia. Tak opowiadają najstarsi mieszkańcy. W stronę posterunku granicznego w Silnej wyruszyli około godziny 4. Mieli do pokonania około 4 kilometry. Strażnik Antoni Paluch pełnił służbę jeszcze jednym funkcjonariuszem. Gdy zobaczył zbliżających się Niemców krzyknął do niego, aby pobiegł do wsi i ostrzegł o niebezpieczeństwie. Chwilę potem zginął od kuli niemieckiego żołnierza. W Silnej opowiada się, że zanim skonał zdążył strzelić do swojego zabójcy. Obaj zmarli.

Dwa groby

Mieszkańcy Silnej pochowali ich na cmentarzu w Silnej, obok siebie. Jak powiedziała nam mieszkająca od urodzenia w Silnej Krystyna Wyrwicz, wieś pamiętała o Antonim Paluchu i niemieckim żołnierzu:

Jak byłam jeszcze dzieckiem, to chodziliśmy z nauczycielami 1 września na te groby i paliliśmy znicze. Było nam obojętne, że to Niemiec. Zginął, to szacunek jako człowiekowi mu się należał.

Z inicjatywy rodziny w latach 90. XX wieku ciało Antoniego Palucha ekshumowano z grobu w Silnej i przeniesiono na cmentarz w rodzinnym Trzcielu. Nomen omen przy ulicy Granicznej.
W lipcu tego roku Pracownia Badań Historycznych Pomost prowadziła prace na sileńskim cmentarzu. Ustalono, że spoczywający obok Palucha niemiecki żołnierz, to Richard Albert Gustaw z Trzemeszna.

Wyprowadził się bez wymeldowania

Antoni Paluch urodził się 8 czerwca 1894 roku w Gradowicach, gmina Wielichowo. Jako młody chłopak został wcielony do armii niemieckiej. Brał udział w powstaniu wielkopolskim i wojnie polsko-bolszewickiej. Później przeszedł szkolenie w ośrodku straży granicznej i rozpoczął służbę na posterunkach w Starej Jabłonce i Silnej.
W przedwojennej księdze meldunkowej wsi Silna, znajdującej się w zbiorach Muzeum Regionalnego w Międzychodzie, znajdujemy meldunek Antoniego Palucha.
Mieszkał w Silnej, w domu pod numerem 33, jako sublokator.

Bardzo ciekawy jest wpis, który niemiecki już urzędnik umieścił przy meldunku Palucha „Opuścił mieszkanie bez wymeldowania”. To tak jakby Niemcy chcieli, żeby nie zachowała się po nim prawdziwa pamięć. Niemiecka administracja w taki sposób często próbowała zacierać wojenne przestępstwa

- mówi historyk Artur Paczesny z Muzeum Regionalnego w Międzychodzie.

Przywrócona pamięć

W okresie PRL-u władzom zależało, aby nie pamiętać o przedwojennej granicy. To przeczyło utrwalanemu mitowi o odwiecznej polskości tych ziem. Kamienie graniczne rozkradziono. Budynki straży granicznej uległy zniszczeniu. W zapomnienie miała też pójść opowieść o Antonim Paluchu. Wieś pamiętała, ale patrząc szerzej obraz ten zacierał się. Pamięć o granicy i strażniku Antonim Paluchu została przywrócona kilkanaście lat temu dzięki inicjatywie Nadleśnictwa Bolewice i leśniczego Jarosława Szałaty. Teren uporządkowano. Powstał leśny parking. Postawiono drewnianą rzeźbę strażnika, szlaban i replikę kamienia wersalskiego. Można się tam zatrzymać jadąc z Pszczewa do Silnej, poczytać o historii wersalskiej granicy, która podzieliła gminę i parafię Pszczew na dwie części. Antoni Paluch stał się dla mieszkańców Pszczewa i Silnej bohaterem, jako pierwszy bohaterski obrońca. W lokalnych opowieściach wzbogacono okoliczności jego śmierci o opowieść o dwóch bombowcach, które miały zaatakować posterunek w Silnej. To mało prawdopodobne, ale dodaje dramatyzmu i pokazuje, że jest to ważna dla mieszkańców tych terenów opowieść.

Polecamy również państwa uwadze:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto