Kiedyś partyjni koledzy, teraz zdeklarowani wrogowie. Poszło o towarowy terminal odpraw celnych w Świecku.
Przypomnijmy. Powiat kupił terminal na początku roku. Akt notarialny podpisano w Warszawie, bo nieoficjalnie się mówiło, że żaden z lubuskich notariuszy by się tego nie podjął. Zbyt głośny był spór o kupno terminala, który toczyli Bycka z Jabłońskim. Powiat potrzebował do tego zgody wojewody. Dał ją wicewojewoda Jan Świrepo, który po wyborach przez krótki czas sam rządził w województwie. Tyle, że Jabłoński, który został jego szefem, cofnął zgodę. Bycka z zarządem nie dał za wygraną. Pojechał do Warszawy i tam jako reprezentant Skarbu Państwa sprzedał terminal zarządowi powiatu okazując się dokumentem podpisanym przez Świrepo. Sąd Okręgowy w Gorzowie odmówił wpisania starostwa do ksiąg wieczystych jako właściciela terminala. Powiat wniósł o kasację postanowienia do Sądu Najwyższego....
Tyle historii. O całej sprawie pisaliśmy już kilkadziesiąt razy, ale co chwila pojawiają się w niej nowe wątki. Od niespełna dwóch lat Jabłoński i Bycka nie ukrywają wzajemnej wrogości. Następstwem konfliktu jest proces, którego czwarta odsłona miała wczoraj miejsce w słubickim sądzie rejonowym.
Więcej przeczytasz we wtorkowym, 22 października, papierowym wydaniu ,,Gazecie Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
