- Proszę nam pomóc - mówiły obie, gdy przyszły do redakcji z plikami druczków wpłaty. Właśnie dostały je do domów. Jedną czekają trzy lata spłacania, drugą dwa. Pierwsza ma nagle 5,5 tys. zł kredytu, a druga 3,6 tys. zł. - Odwołaliśmy się, chcemy to odkręcić, ale strach jest. A przecież nie tak miało być - mówiły ledwie powstrzymując złość z bezsilności.
W lipcu dostały podczas zakupów w markecie darmowe zaproszenie na kabaretowy występ Cezarego Pazury. Poszły tam 13 lipca (daty są ważne, o tym za chwilę). Ale przy okazji występu był też pokaz sprzętu AGD. - Nie jestem naiwna. Wiem, że trzeba się wystrzegać takich akcji. Ale ten sprzedawca tak zagadywał, tak namawiał - widać, że pani Wanda wstydzi się tamtego ,,interesu". Ona kupiła koc, dwie poduszki i garnki. W 36 ratach po 155 zł. A pani Irena skusiła się m.in. na patelnię i szybkowar w cenie 24 razy 150 zł.
Więcej w piątkowym, 20 września, papierowym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?