Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszły załatwić sprawę do urzędu zostały aresztowane [WIDEO]

Źródło: Fakty TVN
Biała Podlaska (woj. lubelskie). Walentyna Sorochan z córką Wiktorią uciekły z Donbasu przed wojną. Na Ukrainie straciły wszystko, w Polsce zwróciły się o azyl, ale każdy z ich wniosek został odrzucony.

Gdy poszły załatwić sprawę do urzędu zostały aresztowane. Okazało się, że straż graniczna nakazała im powrót na Ukrainę, tyle że dokument wysłała na stary adres. Matka z córką zostały więc aresztowane. Miesiąc spędziły w ośrodku zamkniętym, zostały wypuszczone dopiero po pozytywnym rozpatrzeniu zażalenia przez sąd.

- Szok, to był szok. Nie bałam się o siebie, a o córkę. My nie jesteśmy przestępcami, uciekłyśmy przed wojną, a tutaj nie mamy żadnej pomocy. Mówią, że jesteśmy ekonomicznymi uchodźcami. Jakimi ekonomicznymi? Miałyśmy dobre życie, miałyśmy mieszkanie – relacjonowała Walentyna Sorochan.

Jakub Dudziak z Urzędu do Spraw Cudzoziemców tłumaczył, że jeżeli cudzoziemiec nie przedstawia dowodów na to, że ma uzasadnione obawy o życie, wówczas nie ma możliwości przyznania azylu.

- Jej prawa zostały pogwałcone. Jej córka od trzech lat chodzi do polskiej szkoły i jest dobrze zintegrowana – powiedział Tomasz Sieniow z fundacji Instytut na Rzecz Państwa Prawa w Lublinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska