Potrafimy się zjednoczyć - mówią uczniowie z Żar

Do żarskiej redakcji "GL" nasza Czytelniczka, Janina Lenart przyniosła krótki wiersz, który napisała po sobotniej tragedii. Oto jego fragment: " Jest taki krzyk, którego nie słychać, i taki ból, który nie boli, a rozrywa serce. Jest taki żal, którego nie da się wypłakać, i także słowa, które grzęzną w gardle". - Nie sądziłam, że tak będę to przeżywać - przyznaje pani Janina. - W końcu musiałam napisać tych kilka słów, od siebie dla tych, którzy zginęli - mówi.

Za pomocą poezji, choć nie swojego autorstwa, hołd ofiarom Katynia sprzed siedemdziesięciu lat i tym, którzy zginęli pod Smoleńskiem, oddają uczniowie wszystkich szkół w Żarach. Organizuje się specjalne spektakle, apele. W SP - 8 już we wtorek zorganizowano specjalną wystawę. - Nawet młodsi uczniowie są nią bardzo zainteresowani. Czytają, skupiają się - opowiada zastępca dyrektora Barbara Brzezińska. - To bardzo wzruszające, że nasi uczniowie tak do tego podchodzą. Nawet ci, powszechnie uważani za urwisów, zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.
Montaż słowno - muzyczny przygotowali uczniowie jednej z szóstych klas. Klaudia Żuk i Aleksandra Zaborna nie kryją smutku. - O Katyniu opowiadała mi babcia, której brat zginął właśnie w tamtejszym lesie. Bardzo przy tym płakała. To, co stało się w sobotę to kolejna tragedia - mówi Klaudia.
- Polacy są tacy, że gdy przyjdzie, co do czego, potrafią się zjednoczyć. Teraz jest podobnie, chociaż wcześniej o prezydencie nie mówiło się dobrze - dodaje Ola.

Izabela Czajka, polonistka, która wraz z uczniami przygotowała montaż zapewnia, że młodzież odnajduje się w nowej sytuacji. - Są bardzo chętni do współpracy. Ten spektakl miał się odbyć dopiero w przyszłym tygodniu. Z wiadomych przyczyn trochę to przyspieszyliśmy. O Katyniu wiedzieli sporo, paradoksalnie tragedia pod Smoleńskim utrwala tę wiedzę - przekonuje nauczycielka.