Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrzebna nowa konstytucja

Jan Osiecki [email protected]
- Będę wykorzystywał wszystkie uprawnienia, jakie daje mi konstytucja i ustawy, by piętnować tych, którzy szkodzą wspólnemu dobru działają w imię partykularnych interesów. Nie będę w tych sprawach kierował się lojalnością wobec nikogo więcej poza lojalnością wobec Polski - zapowiedział Lech Kaczyński.
- Będę wykorzystywał wszystkie uprawnienia, jakie daje mi konstytucja i ustawy, by piętnować tych, którzy szkodzą wspólnemu dobru działają w imię partykularnych interesów. Nie będę w tych sprawach kierował się lojalnością wobec nikogo więcej poza lojalnością wobec Polski - zapowiedział Lech Kaczyński. fot. FotoRzepa
Lech Kaczyński objął już formalnie władze. Nie wiadomo jednak kiedy wprowadzi się do pałacu prezydenckiego.

- Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam (...). Tak mi dopomóż Bóg - przysiągł przed Zgromadzeniem Narodowym prezydent Lech Kaczyński. Po przysiędze od razu wygłosił orędzie.
W przemówieniu zapowiedział, że Polska wymaga naprawy. Skrytykował spuściznę po III RP. - Gdy spojrzeć na wydarzenia ostatnich 16 lat, to trzeba jasno powiedzieć: zbyt mało było solidarności, zbyt mało było sprawiedliwości a często brakowało też i uczciwości - stwierdził nowy prezydent.

Potrzebna nowa konstytucja

Lech Kaczyński od razu zapowiedział co chce zmienić w kraju. - Zabrakło gotowości do traktowania władzy, jako służby publicznej oraz woli i energii do zabiegania o dobro wspólne. I właśnie w tej sferze musi nastąpić zmiana głęboka, dostrzegalna dla społeczeństwa - stwierdził.
Najczęściej powtarzanym zwrotem w przemówieniu Kaczyńskiego stało się jednako słowo "bezpieczeństwo". Nowy prezydent zapowiadał zwiększenie bezpieczeństwa narodowego, osobistego, socjalnego, zdrowotnego, gospodarczego. Przekonywał również posłów, że Polsce potrzebna jest nowa konstytucja. Zapowiedział również odbiurokratyzowanie i usprawnienie gospodarki.

Owacje na stojąco

Przemówienie, choć w opinii części słuchających było nieco nudne, zostało nagrodzone owacją na stojąco. Ze swych miejsc nie wstały tylko dwie osoby. Ustępujący prezydent i jego małżonka. Nawet posłowie SLD, którzy w kuluarach krytykowali pomysły nowego prezydenta, nagrodzili przemówienie oklaskami na stojąco.
Wyraźnie spięty prezydent rozluźnił się dopiero w sejmowych kuluarach. - Czuję ulgę, bo nie lubię czytać z kartki. Jednak to było orędzie i chciałem być precyzyjny, dlatego czytałem - wyznał.
Aleksander Kwaśniewski z niewesołą miną oglądał ceremonię zaprzysiężenia nowego prezydenta. Być może humor zepsuli mu młodzi ludzie, którzy na trasie do Sejmu stali z transparentami "żegnamy magistra". Tuż po zakończeniu uroczystości państwo Kwaśniewscy wyjechali z Polski. Kilka najbliższych miesięcy spędzą w Szwajcarii, a potem w USA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska