- Żużel pokazał dzisiaj swoje najbardziej brutalne oblicze, ale Jarek to twardy gość i wierzę, że będzie się szybko zrastał. Warto też wrócić do rozmowy o przepisie, który wypacza rywalizację - powiedział w rozmowie z x-news komentator nc+ Tomasz Dryła.
Źródło: Press Focus/x-news
Jak doszło do wypadku? Hampel został na starcie i jechał na trzecim miejscu. Na prostej ostro walczyli Witalij Biełousow i Linus Sundstroem. Ten drugi nie chciał przepuścić Rosjanina przy bandzie. W Biełousowa wpadł Hampel, który nie opanował maszyny i wrył się nogami pod dmuchaną bandę.
Portal Falubaz.com cytuje informacje z fan page'u zawodnika: (...) W wyniku upadku kapitan reprezentacji Polski został odwieziony do szpitala gdzie stwierdzono wieloodłamowe złamanie kości udowej oraz krwotok w prawej nodze. W chwili obecnej stan Jarka nie pozwala na jego transport, dlatego też pozostanie on w gnieźnieńskim szpitalu aż do poniedziałku. Decyzje co do dalszego sposobu leczenia zawodnika zostaną podjęte dopiero w poniedziałek. W imieniu Jarka dziękujemy za liczne słowa otuchy i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia, które spływają od kibiców z całej Polski.
Upadek Jarosława Hampela
Półfinał w Gnieźnie wygrali Szwedzi. Polacy będą startować w barażu. Jarosława Hampela zastąpi Krzysztof Buczkowski z GKM-u Grudziądz (rezerwowym ma być Paweł Przedpełski z KS Toruń).
Nad Falubazem wisi w tym sezonie istne fatum. Z dwoma kontuzjami borykał się już Grzegorz Walasek, kłopoty ze zdrowiem dotykały też Piotra Protasiewicza. A teraz dłuższa przerwa w startach może czekać lidera zielonogórskiej drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?