Z przerażeniem przeczytałam list Anny Marii ,,Chorzy skazani na dożywocie" opisujący sytuację ludzi leczonych dożywotnio w oddziałach zamkniętych szpitala przy ul. Walczaka 42 w Gorzowie. Powiało grozą. To przecież eutanazja. A w Polsce jest zabroniona. Czy kompetentne instytucje zajęły się tą sprawą? Jeżeli obraz wegetacji (czytaj: powolnego konania) ukazany w ww. liście jest prawdziwy, to przynosi wstyd władzy. Każdej władzy. Apel kończący list odwołuje się do nas, obywateli. Warto jednak byłoby podać dokładne dane, gdzie, komu i w jakim czasie przynosić artykuły pomocne w godniejszym przeżyciu szpitalnego, osobliwego... więzienia. Czy PCK nie dysponuje odzieżą i bielizną, którą można by tym biednym, chorym ludziom przekazać?
ADAM
z Gorzowa Wlkp.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?