– Powiedz, powiedz czemu zjadłeś mój ostatni słoiczek dżemu - tak lekko parodiując głos Michała Wiśniewskiego zaczyna swoją wersję ksiądz Tyszkiewicz. Dalej, jest już trochę poważniej, ale nadal w luźnym stylu. Tekst jest autorstwa księdza. – Zanim zostałem powołany przez Boga, założyłem kabaret. Więc gdzieś taka druga natura we mnie jest – śmieje się 40-latek. Dodaje, że powołanie było tak nagłe, że jego kabaret w sumie nawet nie zdążył zadebiutować na scenie, a teksty poszły do szuflady.
Ksiądz Tomasz najpierw zaczął w sieci zamieszczać transmisje z mszy świętych. Na kanale Parafii Nowe Drezdenko znaleźć można też Drogę Krzyżową. – Nigdy wcześniej parafianie nie słyszeli, jak gram na gitarze czy pianinie. A przez to wszystko, co się teraz dzieje, zagrałem podczas Drogi Krzyżowej – przyznaje ksiądz Tyszkiewicz. Dlaczego się na to zdecydował? –Przychodzili do mnie ludzie smutni, przygnębieni, tą epidemią. A ja chciałem im pokazać, że i w tym trudnym czasie można nie tracić pogody ducha. Że i na ten czas można patrzeć nie jak na karę Bożą, ale jak na czas Jego łaski, bo wiele dobra się dzieje teraz. Ludzie zaczęli siebie dostrzegać. Na parafię też dostaję telefony z zapytaniem czy mi nic nie potrzeba, czy potrzebuję pomocy. Wcześniej tak nie było – opowiada ksiądz Tyszkiewicz.
Nie wyklucza, że takie „zwariowane” filmiki będzie publikował częściej, pod warunkiem, że i Msza św. i inne nabożeństwa będą oglądane. - Bo nie ukrywam, że to na ich oglądalności zależy mi najbardziej – zaznacza ksiądz Tomasz.
KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT MINUTA PO MINUCIE
iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?