W Brzeźnicy rzeczka Brzeźniczanka zaczęła się powoli uspokajać. Również rowy melioracyjne w gminie Wymiarki, które podtopiły kilka domów. Przez całą noc strażacy walczyli z żywiołem w Kartowicach i Witkowie w gminie Szprotawa.
Powódź w Lubuskiem: Woda wymyka się spod kontroli, sytuacja jest dramatyczna (wideo od Czytelnika)
- W Kartowicach woda wdarła się do jednego z domów - mówi Janusz Dyba ze sztabu kryzysowego urzędu miasta w Szprotawie. Matka z czwórką dzieci ewakuowała się do rodziny.
W Żaganiu woda spływająca z pól w okolicach Bożnowa całkowicie zatopiła obwodnicę miasta. Podmyta jezdnia grozi zarwaniem na długości kilkudziesięciu metrów. - To dla nas duży problem. - stwierdza Mariusz Modzelewski, komendant żagańskiej straży miejskiej. - Już wiadomo, że naprawianie szkód potrwa przez kilka tygodni. Będę szczęśliwy, jeśli trasa będzie czynna do Święta Zmarłych.
Wójt Wymiarek Czesław Zołotucha zaznacza, że w jego gminie podtopieniu uległo pięć sołectw. - Na szczęście woda już zaczyna opadać - dodaje.
Wczoraj poziom Bobru w Żaganiu o 115 cm przekroczył stan alarmowy i sięgnął 515 cm. Po raz drugi zalany został niedawno otwarty bulwar, który kosztował 1,8 mln zł.
Wezbraną rzeką spłynęły śmieci, konary, a także potężne drzewa, które zatrzymały się na jazie przy elektrowni. - Musieliśmy je usuwać przy pomocy ciągnika - mówi Zbigniew Kwapisz, dyżurny elektrowni.
Nasi Czytelnicy alarmowali, że podtopiona jest ul. Żaków i Ogrodowa w Iłowej. Pytali, czy gmina jest zagrożona. - Mamy komunikaty, że w ciągu doby o pół metra może podnieść się woda na Bobrze, Czernej i Kwisie - informuje Waldemar Kasperowicz, rzecznik żagańskiej straży pożarnej.
Sytuacja powodziowa w powiecie żarskim nadal niepokoi. - Modlimy się cały czas, żeby deszcz się skończył - mówił wczoraj Ryszard Klisowski, wójt gminy Przewóz. - Nysa Łużycka w południe osiągnęła 6,38 metrów i zalała wały i piwnice domów stojących nad rzeką, a także brzeg po niemieckiej stronie. Woda nadal stoi na polach w Piotrowie i innych miejscowościach.
Wczoraj po południu wójt Klisowski był nieco spokojniejszy, bo jak twierdził, fala kulminacyjna na rzece przeszła i zaczyna powoli opadać. - Ale czuwamy i śledzimy prognozy dotyczące stanów wód - zaznacza.
- W Łęknicy do korony wałów jest jeszcze ponad metr - uspokaja burmistrz Jan Bieniasz. - Pracownicy urzędu, strażacy i mieszkańcy układają worki z piaskiem i umacniają wały. Mamy podtopione niektóry budynki mieszkalne, a także szkolę podstawową. Jesteśmy przygotowani na to, że Nysa Łużycka może nas zalać.
Źle jest też w Gubinie. Tu fala kulminacyjna ma przyjść dziś ok. godz. 8.00. Ulica Piastowska została już wczoraj zamknięta. Dziś nieczynne będą przedszkole, szkoła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?