Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powrót burmistrza

DARIUSZ CHAJEWSKI
grafika Grażyna Rymaszewska
W środę odbędzie się nadzwyczajna sesja bytomskiej rady. Jak uzgodniono w sobotę burmistrzem ponownie zostanie Jacek Sauter.

Dwaj starsi panowie przed ratuszem karmią gołębie. - Ja tam już do tej naszej polityki głowy nie mam - stwierdził pierwszy. - Wiem tylko, że w mieście mamy komisarza. To mi czuć jakimś stanem wojennym.
- Jaki to stan wojenny? - ripostuje jego towarzysz. - Zrobią nam nowe wybory. A my i tak starego burmistrza wybierzemy.

18 marca powinny odbyć się przedterminowe wybory w Bytomiu Odrzańskim. Tak przynajmniej zadecydował premier jednocześnie powołując w gminie komisarza - Marię Perlak z PiS. Jednak już wiadomo, że wybory się nie odbędą. Zgłosił się tylko jeden komitet - sprzyjający obecnemu burmistrzowi. I jakby tego było mało komitet ten rozwiązał się. Co oznacza, że wyboru burmistrza dokona rada. Dotychczasowego?
- Już nie ma innej opcji, w sobotę zebrały się wszystkie komisje rady - mówi przewodniczący Andrzej Chmielewski. - 14 radnych poparło tę kandydaturę i złożyło wniosek o nadzwyczajną sesję.
Wyznaczono pierwszy możliwy termin - środę. Tyle czasu wymaga zgodne z procedurą zawiadomienie radnych oraz przygotowanie sesji.
Jacek Sauter nie ukrywa zadowolenia przyprawionego odrobiną wzruszenia. Z jednej strony posypuje głowę popiołem za niedopełnienie formalności związanych z oświadczeniem majątkowym żony, z drugiej cieszy się, że zostaje zachowana ciągłość zarządzania gminą.
- Przyznam się, ze jestem zaskoczony, że nie zechciała się ze mną spotkać pani komisarz - dodaje. - Chociażby po to, aby zapytać o sprawy będące w biegu.

Maria Perlak przyznaje, że nieco nerwowo reaguje już na przyprawione złośliwością uwagi, że za długo nie będzie rządziła gminą. Podobnie jak na pytania o kwalifikacje.
- Burmistrzem może być osoba bez koniecznego wykształcenia i doświadczenia, gdyż ważne jest, aby w urzędzie była kadra, na której może się oprzeć - dodaje. - Moim zadaniem jest doprowadzenie sytuacji do normalności, do tego, że w ratuszu zasiądzie burmistrz z wyboru. I oczywiście dbałość o interesy gminy i o jej wizerunek.

Komisarz mówi o ważnej lekcji dla młodej demokracji i zaleczaniu ran wynikających z potknięcia burmistrza. I jednocześnie zapewnia, że nawet przez chwilę nie zamierzała być burmistrzem Bytomia. Dzięki niej Bytom jako pierwsza gmina w Polsce przeszła procedurę "pozwalającą przezwyciężyć kryzys związany z oświadczeniami majątkowymi".

Tymczasem na korytarzach urzędu trwa ożywienie. I nikt nie ukrywa, że radosne. Jak twierdzą urzędnicy wszystko wróci do... normalności. Zresztą nie dopuszczano nawet myśli, że scenariusz wydarzeń mógłby być inny niż powrót J. Sautera do władzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska