Powstańcy znowu zdobyli Kamionnę (zdjęcia, szczegóły)

[galeria_glowna]
Kamionna to wieś między Kwilczem i Międzychodem. Dziś była areną inscenizacji nawiązującej do wydarzeń z czasów Powstania Wielkopolskiego. 16 stycznia 1919 r. powstańcy toczyli tam zażarte walki z Niemcami. Dziś ponad 40 mieszkańców i miłośników historii ze stowarzyszenia 3. Bastion Grolman z Poznania otworzyło walki, toczone tam 92 lata temu przez powstańców i Niemców.

W huku karabinowych salw "Niemcy" wyparli powstańców ze wsi. Potem zaczęli grabić mieszkańców. Wtedy zostali zaatakowani przez kolejne oddziały Polaków i wycofali się ze wsi.

W inscenizacji uczestniczyła m.in. Ewa Golmert. Była sanitariuszką. Uratowała dwóch rannych powstańców, w których wcielili się jej krajanie Krzysztof Napierała i Mariusz Gromadecki. Jej koleżanka Anna Dobkowicz w walkach wprawdzie nie uczestniczyła, ale za to podczas inscenizacji... odebrała Niemcom kurę, którą skradli jej zgłodniali żołdacy!

Po zakończeniu bitwy kilkuset widzów nagrodziło uczestników gromkimi brawami. Potem mieszkańcy, przedstawiciele władz i stowarzyszeń społecznych złożyli kwiaty przed pomnikiem powstańców.

Powstańcza uroczystość odbyła się dziś także w Międzychodzie. Mieszkańcy tego miasta świętowali 91. rocznicę powrotu Ziemi Międzychodzkiej do Polski. Powstańcy nie zdobyli miasta w 1919 r. Walki toczono na linii od Zatomia po Gralewo i Lewice - kilka kilometrów na wschód od Międzychodu.

Międzychód wrócił do Polski dopiero na mocy postanowień Traktatu Wersalskiego. Równo 91 lat temu - 17 stycznia 1920 r. - od strony Sierakowa i Bielska do miasta wjechali żołnierze 15. Pułku Ułanów. Z okazji tej rocznicy przed Pomnikiem Powstańców odbył się dziś jubileuszowy capstrzyk.

Poznaniacy z 3. Bastionu Grolman często występują w rozmaitych spektaklach batalistycznych. Ostatnio "walczyli" podczas powstańczej inscenizacji w stolicy regionu. Dobrze ich znają mieszkańcy Międzyrzecza, gdyż od lat uczestniczą tam w rozmaitych pokazach. M.in. organizowanych pod koniec stycznia inscenizacjach przełamania fortyfikacji Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego.

Miłośnicy historii z 3. Bastionu Grolman występują w mundurach polskich, niemieckich i radzieckich. Dziś cześć z nich "walczyła" pod sztandarem z pruskim orłem. - Ktoś musi być Niemcem. Wcale się do tego nie palimy - mówił Adam Gajda z Poznania.

Współorganizatorami inscenizacji byli działacze lokalnej fundacji, która od kilku lat przygotowuje mieszkańców do przypadających w br. obchodów 750-lecia Kamionny. Jej przewodnicząca Jolanta Klawe zaznacza, że dzisiejsze widowisko było pierwszą odsłoną jubileuszowych uroczystości. Ich punktem kulminacyjnym ma być 17 września doroczny jarmark w dolinie Kamionki.

Jak wyglądał bój o Kamionnę? Zapytaliśmy o to historyka z Międzychodu Artura Paczesnego, który jest znawcą dziejów miasta i okolic. Opowiada, że już 5 stycznia 1919 r. do wsi wkroczył patrol powstańców z Lwówka. 16 stycznia z trzech stron uderzyły na nich kolumny Niemców. Wieś została ostrzelana przez artylerię, potem do ataku ruszyło około 300 niemieckich piechurów.

- Kamionny broniło około 80 powstańców. Zostali wyparci przez przeważające siły wroga. Potem wsparł ich oddział z Kwilcza. Razem ruszyli do brawurowego kontrataku i odbili wieś z rąk Niemców - opowiada Paczesny.