Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powstanie komiks o grupie wywiadowczej Wisła

Aleksandra Łuczyńska
Benedykt Szymański z Lubska ma nadzieję, że dzięki komiksowi, historia grupy wywiadowczej Wisła, stanie się bliższa młodym ludziom.
Benedykt Szymański z Lubska ma nadzieję, że dzięki komiksowi, historia grupy wywiadowczej Wisła, stanie się bliższa młodym ludziom. fot. Aleksandra Łuczyńska
Na pomysł wpadli miłośnicy historii z Lubska. - Wisła była związana z naszym miastem, chcemy odświeżyć pamięć o jej bohaterach - tłumaczą.

Grupę wywiadowczą Wisła utworzono w 1944 roku w Lublinie. W tamtych czasach w Polsce nie istniała praktycznie sieć wywiadowcza, tworzono ją od postaw, brakowało wykwalifikowanej kadry. W skład Wisły wchodzili przede wszystkim młodzi ludzie, którzy brak profesjonalizmu nadrabiali patriotyzmem. Głównym celem ich działalności było zdobycie możliwie jak największej liczby informacji na głównych kierunkach natarcie frontu wschodniego.

Wisła wystartowała z lotniska w Białej Podlaskiej. Zrzut nastąpił przy drodze Lubsko - Bobrowice w okolicach Strużki. Młodzi wywiadowcy działali w tych okolicach przez ok. trzy tygodnie, w tym czasie nadali 23 radiogramy. Ich zadaniem było rozpoznanie uzbrojenia, rejonów koncentracji, rozmieszczenia węzłów oporu, obiektów wojskowych i zbrojeniowych oraz prowadzenie działalności dywersyjnej.

W meldunkach przekazywano informacje o niemieckich uzbrojeniach nad Nysą Łużycką, a także o kilku zakładach produkujących umundurowanie, uzbrojenie, amunicję. Były one następnie bombardowane. Meldunki dotyczyły także ruchów wojsk, transportów kolejowych i wielu innych, cennych informacji. Żołnierze Wisły stoczyli także kilka potyczek z członkami hitlerowskich organizacji paramilitarnych.
Dowódcą Wisły był młody, zaledwie 20 - letni porucznik, Kazimierz Cieliszak, który w Lubsku zbierał informacje o stacjonujących oddziałach wojsk pancernych nieprzyjaciela. W mieście, narażając życie, zdobywał też jedzenie dla siebie i kolegów, podając się za robotnika niemieckiej rodziny uciekinierów.

Zastępcą Cieliszaka był 23 - letni starszy sierżant Józef Kuriata. W skład grupy wchodził także radiotelegrafista - Franciszek Mazurkiewicz i wywiadowcy - podchorąży lotnictwa Stanisław Pawłowski oraz szeregowy - Włodzimierz Skrebiec.

Powyższe informacje zebrał miłośnik historii Lubska i okolic - Benedykt Szymański, z inicjatywy którego podczas obchodów rocznicy odzyskania niepodległości, odsłonięto przy baszcie tablicę upamiętniającą działalność Wisły.
Pan Benedykt uważa, że pamięć o członkach tej grupy wywiadowczej powinna trwać wiecznie.

Dlaczego zaproponował władzom miasta zamontowanie tablicy? Jak mówi, zaczęło się od głazu, który miał upamiętniać Wisłę. - Głaz stoi na drodze do Krosna. Kiedy jechałem tamtędy dwa lata temu zauważyłem, że jest w fatalnym stanie. Przeraziłem się. Z głazu wystawały jakieś pręty, nie było tablicy. Sprawdziłem kto jest za ten teren odpowiedzialny, próbowałem zainteresować tym władze miasta - wyjaśnia.
Informacje o działalności Wisły zdobył m.in. od lubskiego historyka - Władysława Machockiego. Pomagali też członkowie miejscowego koła kombatantów wojennych.

- Kiedy rozmawiałem na ten temat z wieloma osobami, okazało się, że panowała opinia, iż członkowie grup, takich jak Wisła nieśli na bagnetach komunizm - wyjaśnia Szymański. - To jednak nie jest prawdą. Młodzi ludzie byli wmanipulowani w politykę, ale oni naprawdę walczyli za swój kraj. Uznałem, że trzeba o nich pamiętać, bo w Lubsku niewiele osób wie, że taka grupa w ogóle działała w naszych okolicach.

Oprócz tablicy upamiętniającej dokonania Wisły, pojawił się jeszcze jeden pomysł na przybliżenie historii tej grupy. Adam Somerfeld, rysownik z Lubska, właśnie przygotowuje komiks na podstawie scenariusza B. Szymańskiego, opowiadający o Wiśle.

- To bardzo potrzebne - zaznacza. B. Szymański. - Szczególnie dla młodzieży, która może właśnie dzięki temu zainteresuje się tym tematem. Mówiło się wielokrotnie, że w Lubsku nie prowadzono żadnych działań wojennych, coś się jednak działo i warto o tym pamiętać. Komiks na pewno przywróci pamięć o tych, którzy walczyli za ten kraj. Chcieliśmy wydać go jeszcze w listopadzie, ale się nie udało. Mamy nadzieję, że uda się w styczniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska