Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar katedry w Gorzowie zniszczył nam punkt widokowy. Ale ocalały te zdjęcia! Co było widać z samej góry?

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
Co było widać z punktu widokowego w katedralnej wieży? Całe centrum, Zawarcie, a dzięki lunecie - jeszcze więcej! A dzięki zachowanym zdjęciom sprzed lat, możecie też spojrzeć na Gorzów z dalekiej przeszłości.
Co było widać z punktu widokowego w katedralnej wieży? Całe centrum, Zawarcie, a dzięki lunecie - jeszcze więcej! A dzięki zachowanym zdjęciom sprzed lat, możecie też spojrzeć na Gorzów z dalekiej przeszłości. arch. GL
Gdy w 2017 r. płonęła katedralna wieża, ogień zniszczył też niezwykły punkt widokowy, który mieścił się na jej szczycie. Dziś nie można tam wejść. Od czego jednak jest nasze redakcyjne archiwum!

Nasz reporter podczas wywiadów z przewodnikiem po wieży - Stanisławem Samociakiem - miał okazję kilka razy wejść na samą górę i zrobić nieco zdjęć przez okienka punktu widokowego.

Co było widać z punktu widokowego w katedralnej wieży? Całe centrum, Zawarcie, a dzięki lunecie - jeszcze więcej! A dzięki zachowanym zdjęciom sprzed lat, możecie też spojrzeć na Gorzów z dalekiej przeszłości.

Pożar katedry w Gorzowie zniszczył nam punkt widokowy. Ale o...

Ocalone od zapomnienia

Było z nich widać naprawdę wiele! W zasadzie całe centrum, kawał Zawarcia, bloki na Staszica, przy Gwiaździstej… A gdy się dobrze przyjrzeć, to można było zajrzeć nawet za miasto. Bo do dyspozycji odwiedzających wieżę była specjalna luneta. Świetnym pomysłem było zamontowanie w wieży, na ścianach, wielkich zdjęć wykonanych z wieży wiele dekad wcześniej. Dzięki temu odwiedzający mogli porównać dawne widoki ze współczesnymi.
Wszystko to jednak zniszczył pożar z 2017 r.

POŻAR KATEDRY - DRAMAT Z LOTU PTAKA

Jednak w naszym redakcyjnym archiwum znajdują się zdjęcia z punktu widokowego, wykonane niedługo przed pożarem. Na wszelki wypadek zrobiliśmy wówczas także kopie olbrzymich fotografii z przeszłości. Dzięki temu udało się je „ocalić”. I dziś możecie je zobaczyć w naszej galerii. I przy okazji, jak kiedyś, porównać dawne miasto z nieco nowszą wersją Gorzowa (choć dziś centrum wygląda jeszcze inaczej, jest deptak, nowe rozwiązania drogowe, nowe torowisko – wszystko powstało już po pożarze kościoła).

PRZECZYTAJ TAKŻE:

To warto wiedzieć

Punkt widokowy w katedralnej wieży został oficjalnie uruchomiony 9 lipca 2007 r. Jak pisaliśmy wówczas w GL, w pierwszy dzień wdrapało się tam 67 osób.

Otwarcie katedry na turystów było możliwe dzięki ówczesnemu proboszczowi Zbigniewowi Samociakowi.

„To jego determinacja i współpraca z władzami miasta sprawiły, że za 2 mln zł zbudowano nowe, bezpieczne schody (choć cały czas strome i wysokie - aż 187 stopni, choć niektórzy upierają się, że 183) oraz wyremontowano poszczególne poziomy wieży - by każda kondygnacja opowiadała jakąś historię. Wejście na wieżę okazało się sporą atrakcją turystyczną. W sumie wdrapało się tam około 18 tys. ludzi z 56 krajów. Wiemy to dokładnie, bo prowadzona była księga pamiątkowa. Pierwszy wpis został wykonany 26 lipca 2007 r. Podpisała się pod nim „Pysia, lat 11”. Każdy wchodzący podziwiał nie tylko wnętrza wieży, ale też pamiątki po Janie Pawle II, który kiedyś gościł świątyni; mógł poznać historię samej katedry, a także dowiedzieć się, jak Gorzów wyglądał dawno temu, za czasów niemieckich - bo w punkcie widokowym umieszczono wielkie panoramy miasta sprzed lat - gołym okiem można było porównać zmiany”

– pisaliśmy w GL.

Czy i kiedy w wieży znowu uruchomiony zostanie punkt widokowy? Tego na dziś nie wie nikt. Zostały nam więc tylko te zdjęcia i wspomnienia.

KATEDRA PO POŻARZE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska