Kłęby czarnego dymu widoczne są z odległości kilku kilometrów.
(fot. Jakub Pikulik)
Godz. 15.30
Strażacy wciąż walczą z ogniem. Udało im się go opanować i płomienie nie rozprzestrzeniają się do lasu, ani w kierunku pobliskich zabudowań. Nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Nie wyklucza się podpalenia. Na miejsce cały czas dojeżdżają wozy strażackie. Te, które już są puste, jadą uzupełnić wodę. Walka z ogniem potrwa jeszcze co najmniej kilka godzin. Wciąż nad Gorzowem widoczna jest czarna chmura dymu.
Godz. 14.25
Pali się składowisko gumowych izolacji od kabli w opuszczonym miejscu w środku lasu w okolicy Czechowa, gdzie stoi kilka zniszczonych baraków. Strażacy mają duży problem z ugaszeniem ognia, ponieważ warstwa kabli w gumowych izolacjach miejscami ma dwa metry wysokości. Na miejsce wciąż dojeżdżają nowe jednostki, również Ochotniczej Straży Pożarnej.
Mieszkańcy zauważają, że dokładnie w tym samym miejscu paliło się kilka lat temu. - Ktoś wytapia izolacje i pozyskuje metal - mówią.
Godz. 14.09
Na miejsce właśnie dojeżdżają kolejne wozy strażackie. Jak mówią okoliczni mieszkańcy, w miejscu, gdzie są płomienie, znajdował się kiedyś punkt, w którym odzyskiwano miedź z kabli elektrycznych. Od mieszkańców usłyszeliśmy, że pali się właśnie izolacja od tych kabli. Od niej zapalił się też las.
Z ogniem walczą już strażacy.
Wideo z akcji już wkrótce na naszym portalu.
Chmura dymu widoczna jest z wielu kilometrów
(fot. Stiopa)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?