Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczypińska może stracić jedynkę na liście do Sejmu

Zbigniew Marecki
Pierwsze miejsce posłanki Jolanty Szczypińskiej na liście PiS w naszym okręgu jest niepewne. Może przypaść na przykład Januszowi Śniadkowi, byłemu przewodniczącemu Solidarności.
Pierwsze miejsce posłanki Jolanty Szczypińskiej na liście PiS w naszym okręgu jest niepewne. Może przypaść na przykład Januszowi Śniadkowi, byłemu przewodniczącemu Solidarności. Fot. Archiwum
Z pokorą przyjmę miejsce, które wyznaczy mi na liście wyborczej Komitet Polityczny - mówi Jolanta Szczypińska, słupska posłanka PiS. Nie jest wykluczone, że z jedynki na liście wysadzi ją Janusz Śniadek, były szef Solidarności.

Większość liczących się partii politycznych już ogłosiła skład swoich list wyborczych w poszczególnych okręgach. Platforma Obywatelska w okręgu gdyńsko-słupskim oddała pierwsze miejsce Markowi Biernackiemu, posłowi z Gdyni. SLD postawiło na byłego premiera Leszka Millera, który ma w naszym okręgu przysporzyć głosów lewicy. Z kolei PSL na pierwszym miejscu wystawiło kobietę - Stanisławę Bujanowicz z Wejherowa, dyrektora gdyńskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Tylko Prawo i Sprawiedliwość do tej pory nie odsłoniło kart. Dlatego jeszcze nie wiadomo, kto na pewno będzie jedynką w naszym okręgu. Cztery lata temu, w poprzednich wyborach parlamentarnych, to miejsce przypadło obecnej posłance ze Słupska Jolancie Szczypińskiej, która bez problemu dostała się do Sejmu. W tym roku jednak może mieć większy kłopot, bo na najlepsze miejsce na liście PiS w naszym okręgu ma ochotę więcej osób. Wśród działaczy tej partii mówi się, że być może przypadnie ona Januszowi Śniadkowi, byłemu szefowi Komisji Krajowej Solidarności. Na dodatek może on liczyć na wsparcie działaczy związkowych z regionu słupskiego.

- Po rozmowach z Januszem Śniadkiem podjęliśmy decyzję, że pomożemy mu w prowadzeniu kampanii wyborczej - nie ukrywa Stanisław Szukała, przewodniczący Zarządu Regionu Solidarności w Słupsku, choć zaraz dodaje, że członkowie związku mają wolną rękę i mogą głosować, na kogo chcą.

Jolanta Szczypińska musi się także liczyć z tym, że będzie miała jeszcze więcej wewnętrznych konkurentów, bo na liście PiS w naszym okręgu prawdopodobnie znajdą się nie tylko wszyscy dotychczasowi posłowie tej partii z okręgu gdyńsko-słupskiego, ale również bardzo aktywna senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk. O tym, w jakiej kolejności ci kandydaci znajdą się na liście wyborczej, zdecyduje Komitet Polityczny PiS. Ma podjąć decyzję pod koniec sierpnia, gdy listy trzeba będzie ostatecznie zarejestrować.

- Rzeczywiście będziemy mieli bardzo silną listę. To oznacza, że naszym celem jest wybór jak najlepszej reprezentacji. Nie postępujemy tak jak inne partie, które tak konstruują listy, aby dotychczasowi posłowie nie mieli wewnętrznej konkurencji - mówi posłanka Szczypińska.

Zapewnia, że zaakceptuje każdą decyzję Komitetu Politycznego w sprawie jej pozycji na liście wyborczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza